fot. UG Białogard
Rzucanie wianków, łapanie cielaka na postronek czy forsowanie muru – to tylko część z czternastu konkurencji, w których musieli zmierzyć się uczestnicy Bitwy o Krowę.

Tradycyjne zmagania reprezentacji Białogardu i Świdwina w tym roku rozegrano na białogardzkim Placu Wolności. O jeden punkt lepsi byli gospodarze.

Kapitan zwycięzców Szymon Szulc zaznaczył, że rywalizacja była niezwykle wyrównana: - Biorę udział w tych zawodach od 12 lat i nie pamiętam tak zaciętej walki.

Jak przyznała kapitan drużyny świdwińskiej, Joanna Relińska, jej ekipa w ostatnich miesiącach intensywnie trenowała: - Od 2 miesięcy spotykaliśmy się na treningach kilka razy w tygodniu. Uważam, że moi zawodnicy byli rewelacyjnie przygotowani.

Bitwa o Krowę nawiązuje do XV-wiecznego sporu pomiędzy oboma miastami, którego przedmiotem były właśnie krowy.

kk/mt

Posłuchaj

Joanna Relińska
  • 00:00:00 | 00:00:00
::
Szymon Szulc
  • 00:00:00 | 00:00:00
::