fot. Paweł Drożdż/ Polskie Radio Koszalin
Sąd Okręgowy w Słupsku rozpatrzył apelację obrońcy Remigiusza C. ws. uśmiercenia żubra niedaleko Lęborka. Były sołtys Warcina został skazany w pierwszej instancji na rok i pięć miesięcy więzienia oraz kary finansowe. W czwartek w apelacji sąd podtrzymał ten wyrok w całości.

Sędzia Jacek Żółć w uzasadnieniu wyroku powiedział, że nie znalazł okoliczności łagodzących dla oskarżonego, zwłaszcza w najpoważniejszym zarzucie - zastrzelenia zwierzęcia będącego pod całkowitą ochroną: - Obrońca w apelacji mówił, że żubr został postrzelony, ponieważ oskarżony pomylił go z dzikiem. W ocenie sądu tak nie było. Oskarżony wiedział, że ten żubr znajduje się w okolicach. Od kilku dni za nim chodził.

Remigiusz C. pojawił się na ogłoszeniu wyroku. Po opuszczeniu sali sądowej krótko skomentował decyzję sądu: - Dostosuje się do tego wyroku. Żałuję oczywiście. Nie wiedziałem, do czego strzelałem.

Remigiusz C. musi jeszcze zapłacić nawiązki ponad 30 tysięcy złotych za skłusowaną zwierzynę. Wyrok Sądu Okręgowego w Słupsku jest prawomocny.

Do zdarzenia doszło w listopadzie 2019 roku. Żubr został zastrzelony, a jego głowa i ogon miały trafić na sprzedaż jako myśliwskie trofeum.

pd/mt

Posłuchaj

Remigiusz C
  • 00:00:00 | 00:00:00
::
sędzia Jacek Żółć
  • 00:00:00 | 00:00:00
::