fot. gov.pl
W rosyjskiej inwazji na Ukrainę zginęło ponad 12 tys. cywilów, co najmniej 30 tys. zostało rannych, a kilkanaście milionów Ukraińców zostało zmuszonych do ucieczki.

Trzy lata od rozpoczęcia wojny na pełną skalę Rosja okupuje 20 proc. terytorium Ukrainy. W 2024 r. siły rosyjskie zajęły ok. 4 tys. km kwadratowych terytorium Ukrainy, czyli siedmiokrotnie większy obszar niż został zajęty rok wcześniej.

Według różnych danych straty po stronie rosyjskiej mogą wynosić nawet 100-200 tys. zabitych i 500 tys. rannych żołnierzy, a po stronie ukraińskiej około 100 tys. zabitych i 400 tys. rannych.

Rosyjska inwazja skonsolidowała Zachód, który nałożył bezprecedensowe sankcje na Moskwę i udzielił wsparcia zbrojeniowego, ekonomicznego i humanitarnego Kijowowi. NATO poszerzyło się o Finlandię i Szwecję. Zablokowane dostawy ukraińskiego zboża spowodowały kryzys żywnościowy w najbiedniejszych regionach świata. Wywołany wojną kryzys energetyczny doprowadził do podwyżek cen w wielu krajach.

Na początku 2021 r. Rosja zaczęła gromadzić żołnierzy oraz sprzęt wojskowy wokół granic z Ukrainą. W grudniu Moskwa wystosowała żądania nierozszerzania Sojuszu Północnoatlantyckiego i ograniczenia jego aktywności na wschodniej flance. W styczniu 2022 r. NATO odrzuciło te żądania.

Trzy dni przed wybuchem wojny, 21 lutego 2022 r. prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret o uznaniu suwerenności separatystycznych Republik Ludowych w Donbasie, Donieckiej i Ługańskiej.

24 lutego 2022 r. Rosja zaatakowała Ukrainę z północy, wschodu i południa, próbując bez sukcesu zająć m.in. Kijów. W kwietniu tego roku wojska rosyjskie zostały wyparte z północy kraju, w tym z obwodu kijowskiego. W jesiennej kontrofensywie Ukraińcy wyzwolili niektóre tereny zajęte na południu i wschodzie kraju, w obwodach charkowskim, chersońskim i mikołajowskim. Rozpoczęta w czerwcu 2023 r. ukraińska kontrofensywa nie przyniosła znaczących sukcesów. Wojna przybrała charakter walk pozycyjnych, koncentrując się w wybranych punktach w Donbasie, obwodach chersońskim i zaporoskim.

W 2024 r. armia rosyjska przejęła inicjatywę na polu walki, wykorzystując przewagę liczebną i siłę ognia. Siły rosyjskie wywierały presję na niemal całej linii frontu o długości 1000 km. Ukraińskie władze uskarżały się, że żołnierzom kończy się broń i amunicja, podczas gdy pomoc zagraniczna jest wstrzymana.

W maju siły rosyjskie otworzyły nowy front w obwodzie charkowskim. Pomimo posiadanej przewagi postępy Rosjan były ograniczone, a Ukraina nasiliła ataki dronów na rosyjską infrastrukturę. Siły ukraińskie zaatakowały obwód kurski w Rosji i zajęły 1300 km kwadratowych rosyjskiego terytorium. Do lutego 2025 r. wojska rosyjskie odzyskały ponad połowę tego obszaru.

Po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA przez Donalda Trumpa jego wypowiedzi na temat Ukrainy wywołały liczne kontrowersje na arenie międzynarodowej, budząc obawy o przyszłość relacji amerykańsko-ukraińskich oraz o suwerenność samej Ukrainy.

PAP