
- Obawiam się, że centrum piłkarskie w Koszalinie nie powstanie - powiedział podczas konferencji prasowej Jan Kazimierz Adamczyk z Konfederacji, prywatnie kibic Gwardii Koszalin.
Polityk zarzuca także włodarzom miasta, że zapowiedź budowy obiektu sportowego u podnóża Góry Chełmskiej miała przykryć niewygodne dla władzy fakty.
- Pilnie potrzebowali jakiegokolwiek sukcesu, więc na konferencji ogłosili, że są dogadani z ministerstwem i już w tym roku zacznie się budowa centrum. Złożyłem w tej sprawie zapytanie o udostępnienie informacji publicznej. Z odpowiedzi dowiedziałem się, że inwestycja jest co najwyżej w fazie koncepcji i rozmyślań – poinformował Jan Kazimierz Adamczyk.
Wskazał również, że z uzyskanych przez niego informacji wynika, iż miasto nie zabezpieczyło w budżecie pieniędzy na wkład własny ani nie zapewniło funduszy zewnętrznych na sfinansowanie inwestycji. - Nie ma nawet złożonego wniosku o przyznanie jakiegokolwiek dofinansowania – dodał Adamczyk.
Do uwag działacza Konfederacji odniosła się rzecznik prasowa prezydenta Koszalina Agnieszka Wykrzykowska. Zapewniła, że miasto poszukuje finansowania budowy centrum piłkarskiego.
- Mamy informacje, że ministerstwo ogłosi konkurs. Przygotowujemy właśnie dokumentację i mamy nadzieję, że gdy tylko konkurs zostanie ogłoszony, będziemy mieli już komplet dokumentów. Wówczas niezwłocznie złożymy wniosek o dofinansowanie – wyjaśniła.
Centrum piłkarskie ma powstać nieopodal parku wodnego do 2027 roku. Jego budowa ma zostać podzielona na trzy etapy. Szacowany koszt inwestycji wynosi od 35 do 40 milionów złotych.
Radosław Zmudziński/zn
Posłuchaj
Agnieszka Wykrzykowska- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00