Wyjątkowa wizyta była przyjemną odskocznią od szpitalnej rzeczywistości zarówno dla dzieci, jak i dla ich rodziców i na niejednej buzi wywołała uśmiech. - Dzieci nie muszą przez tę chwilę myśleć o chorobie, badaniach. To pozytywne doświadczenie dla nich - powiedziała nam jedna z mam małych pacjentów.
Karolina Dudziak z grupy "Alpiniści dla WOŚP" podkreśla, że nawet chwila radości, jest dla dzieci ważna: - To dla nas duża radość, że możemy wywołać uśmiech u dzieci. Przez okna widzimy, że cierpią one często na poważne choroby, a takie małe człowieczki nie powinny spędzać życia w takich miejscach.
Była to czwarta akcja alpinistów w koszalińskim szpitalu. Akcja promuje także Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. - Codziennie korzystamy ze sprzętu zakupionego przez fundację. Otrzymujemy go od 2015 roku. Używamy m.in. kardiomonitorów i skanera żył z charakterystycznymi naklejkami serduszek - mówi Anna Iwanisik, oddziałowa Oddziału Dziecięcego koszalińskiego szpitala.
Rok temu do Zakładu Mikrobiologii szpitala trafił także sprzęt do szybkiej diagnostyki sepsy.za ok. milion złotych.
Mali pacjenci Oddziału Dziecięcego Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie wraz z rodzicami stworzyli wspólnie laurki w podziękowaniu dla alpinistów.
mm/ar