fot. PAP/EPA/SAUL LOEB / POOL
Donald Trump został w poniedziałek zaprzysiężony na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych podczas ceremonii w Kapitolu. Złożenie przysięgi formalnie rozpoczyna jego prezydenturę.

- Uroczyście przysięgam, że będę wiernie sprawować urząd Prezydenta Stanów Zjednoczonych oraz że w miarę swoich najlepszych możliwości będę chronić, strzec i bronić Konstytucji Stanów Zjednoczonych - oświadczył Trump, składając przysięgę na Biblię w towarzystwie prezesa Sądu Najwyższego Johna Robertsa.

Przysięga oficjalnie rozpoczęła drugą kadencję Donalda Trumpa jako prezydenta.

Polityk wygłosił przemówienie inauguracyjne, które w ocenie wielu komentatorów zawierało radykalne sformułowania.

Trump zapowiedział, że ogłosi stan wyjątkowy na granicy z Meksykiem, wyśle tam wojska i natychmiast wstrzyma nielegalne przekraczanie granicy.

- Ogłoszę stan wyjątkowy na naszej południowej granicy. Wszystkie nielegalne przekroczenia granicy zostaną natychmiast wstrzymane, a my rozpoczniemy proces odsyłania milionów i milionów zagranicznych przestępców z powrotem do miejsc, z których przybyli. Przywrócimy moją politykę pozostawiania (imigrantów) w Meksyku. Zakończę praktykę łapania i wypuszczania (imigrantów) i wyślę wojska na południową granicę, aby odeprzeć katastrofalną inwazję na nasz kraj - wymieniał prezydent.

Zapowiedział też uznanie karteli narkotykowych za organizacje terrorystyczne i wykorzystanie ustawy z 1798 roku, by "wykorzystać pełną i ogromną władzę federalnych i stanowych organów ścigania w celu wyeliminowania obecności wszystkich zagranicznych gangów i sieci przestępczych".

Donald Trump zapowiedział także "stan wyjątkowy w energetyce". - Kryzys inflacyjny został wywołany przez potężne wydatki i eskalujące ceny energii. Dlatego dziś ogłoszę też stan wyjątkowy w energetyce. Będziemy "wiercić, kochanie, wiercić", obniżymy ceny, wypełnimy swoją strategiczną rezerwę do pełna i będziemy eksportować amerykańską energię na cały świat - stwierdził Trump.

Obiecał również anulować przepisy ustaw klimatycznych zwanych "Nowym zielonym ładem" oraz przepisy mówiące o tym, że do 2032 roku 2/3 sprzedawanych aut w Ameryce ma być pojazdami zeroemisyjnymi.

- Natychmiast rozpocznę przebudowę naszego systemu handlowego, aby chronić amerykańskich pracowników i rodziny. Zamiast opodatkowywać naszych obywateli, aby wzbogacić inne kraje, będziemy nakładać cła i opodatkowywać kraje zagraniczne, aby wzbogacić naszych obywateli - powiedział Trump.

Oznajmił, że utworzy nowy urząd, External Revenue Service (dosł. Służba Dochodów Zewnętrznych), którego nazwa odnosi się do amerykańskiego urzędu podatkowego (Internal Revenue Service).

Zapowiedział również utworzenie Departamentu Wydajności Państwa (DOGE), którym kierować ma Elon Musk i który ma "przywrócić kompetencje i efektywność rządowi federalnemu". Obiecał też dekretem "znieść państwową cenzurę".

Trump stwierdził również "odbierzemy Kanał Panamski, głupio przekazany Panamie" i "zatkniemy naszą flagę na Marsie".

PAP/ar