fot.Szpital Wojewódzki im. Mikołaja Kopernika w Koszalinie

Szpital Wojewódzki im. Mikołaja Kopernika w Koszalinie zakupił nowy sprzęt medyczny za ok. 2 mln zł z funduszy przyznanych przez samorząd województwa. To aparat RTG z ramieniem C wraz ze stołem pływającym, który jest niezbędny do zabiegów chirurgicznych. Dodatkowo z pozostałych pieniędzy udało się jeszcze kupić dla Szpitala dwa aparaty USG.

Samorząd województwa przeznaczył dla Szpitala w Koszalinie dotację z puli na podnoszenie jakości opieki medycznej w regionie.

- Szpital Wojewódzki w Koszalinie to niezwykle ważna placówka medyczna nie tylko na zachodniopomorskiej mapie ochrony zdrowia - podkreśla marszałek województwa Olgierd Geblewicz. - Do niej trafiają pacjenci ze wschodniej części naszego województwa, chorzy z województw ościennych, ale także turyści przyjeżdżający np. na wakacyjny odpoczynek nad Bałtyk. Zależy nam, by potrzebujący pomocy leczeni byli w jak najbardziej komfortowych warunkach, stąd od wielu lat wspólne prowadzimy inwestycje w szpitalną infrastrukturę zakupując m.in. aparaturę medyczną z najwyższej półki.

Dotacja marszałkowska to niemal cała potrzebna kwota, Szpital jako wkład własny dołożył do zakupu 50 tys. złotych.

- Zakupiony ostatnio sprzęt pozwala skuteczniej diagnozować oraz leczyć pacjentów koszalińskiego Szpitala. Do jego nabycia wykorzystujemy zarówno fundusze europejskie, jak i środki własnego budżetu - dodaje wicemarszałek województwa Jakub Kowalik.

- Nowy sprzęt pozwala uruchomić ostry dyżur naczyniowy. Co ważne - mamy obsadę na te dyżury - mówi Andrzej Ilków, koordynator Oddziału Chirurgii Ogólnej z Pododdziałem Chirurgii Naczyniowej i Pododdziałem Chirurgii Onkologicznej w Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie. - To oznacza możliwość operowania, bez konieczności wożenia pacjentów do Szczecina, gdy mamy np. pęknięcie tętniaka aorty, czy krytyczne niedokrwienie grożące utratą kończyn.

Szef koszalińskiej chirurgii Andrzej Ilków mówi też o planach: - Staramy się, by Szpitalowi udało się zorganizować salę hybrydową na miarę XXI wieku, która umożliwi realizację zabiegów endowaskularnych. Tego potrzebujemy. Natomiast to, co mamy teraz, zapewnia bezpieczeństwo w krytycznych sytuacjach. Sprzęt ten posłuży nam także do planowej chirurgii naczyniowej. Chcę tu zaznaczyć, że do pracy udało się pozyskać doktora Daniela Małaczewskiego, który jest moim zastępcą ds. chirurgii naczyniowej i pomaga w organizacji Pododdziału Chirurgii Naczyniowej. Jednym słowem - szykujemy się z rozmachem do nowoczesnej chirurgii naczyniowe.