fot. pixabay

Europejczycy wytwarzają 83 mln ton odpadów opakowaniowych rocznie; problem ten drastycznie wzrasta w okresie świąt Bożego Narodzenia - podała organizacja Reloop Platform. Dodała, że ze względu na brak rozszerzonej odpowiedzialności producenta w Polsce koszt gospodarki odpadami spada m.in. na gminy.

"Każdego roku Europejczycy wytwarzają 83 mln ton odpadów opakowaniowych, a w ciągu ostatniej dekady ilość opakowań z tworzyw sztucznych wzrosła o 30 proc. Wolumen odpadów opakowaniowych swój szczyt osiąga w okresie świąt Bożego Narodzenia, także za sprawą rozpoczynających się już w listopadzie zakupowych promocji Black Friday i trwających aż do stycznia wyprzedaży" - poinformowano w komunikacie organizacji.

Według Reloop Platform problem z odpadami opakowaniowymi wzrasta w Boże Narodzenie, ponieważ dla wielu osób kupowanie nowych produktów jest nieodłączną częścią świętowania. Dodano, że liczba wprowadzanych produktów w tym okresie "drastycznie wzrasta" i wspierana jest przez intensywne działania promocyjne producentów, a każdy z artykułów po zakupie stanowi odpad.

W informacji dodano, że według Stowarzyszenia "Polski Recykling", w Polsce w grudniu generowanych jest ok. 180 tys. ton odpadów, wśród których pozostałości po opakowaniach z tworzyw sztucznych stanowią od 15 do 20 proc. Jak napisano, wejście w życie rozwiązań gospodarki cyrkularnej oraz regulacji prawnych dotyczących odpowiedzialności producentów oraz obowiązków wykorzystania surowca z odzysku, o które apelują organizacje zajmujące się odpadami, pozwoliłoby znacznie ograniczyć ilości odpadów, a tym samym ograniczyć zanieczyszczenie środowiska.

"Jesteśmy zachęcani do konsumowania, stale motywowani, aby kupować więcej i szybciej. Należy zdać sobie jednak sprawę, że konsumpcja zawsze generuje odpady. (...) Odpowiedzią na ten problem na poziomie systemowym jest wdrożenie Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta, która oznacza, że za szczególnie kłopotliwe grupy odpadów, a taką są odpady opakowaniowe, finansową odpowiedzialność za fazę poużytkową ponoszą producenci
- oceniła dyrektor ds. rozwoju gospodarki o obiegu zamkniętym w Reloop Platform Anna Larsson, cytowana w publikacji.

Wyjaśniła, że ROP jest w Europie obowiązkową strategią ochrony środowiska. Jej zdaniem, po prawidłowym jego wdrożeniu w Polsce to producenci i konsumenci dóbr poniosą konsekwencje konsumpcji, a nie gminy i mieszkańcy.

W komunikacie przekazano również, że po okresie od listopada do końca grudnia, który przynosi rekordowe obroty sprzedających i producentów opakowań, koszt gospodarki odpadami spada na mieszkańców oraz lokalne władze. "Ciężar finansowy ponoszą zatem jednostki, które nie mają żadnych korzyści finansowych z wprowadzenia tych opakowań do obiegu" - zaznaczono.

Z danych Programu Środowiskowego Organizacji Narodów Zjednoczonych (UNEP) wynika, że przy skali wprowadzania na rynek 400 milionów ton tworzyw sztucznych rocznie, na całym świecie do recyklingu trafia go mniej niż 10 proc., czyli prawie 40 mln ton. Według Światowego Forum Ekonomicznego rocznie wytwarzanych jest też 92 mln ton odpadów tekstylnych. Szacunki wskazują, że tylko w 2022 r. wygenerowano ok. 62 mln ton odpadów z urządzeń elektrycznych i elektronicznych - dodano w informacji.

Reloop Platform jest międzynarodową organizacją non-profit zarejestrowaną w Brukseli. Prowadzi prace w zakresie wypracowywania i promowania modeli opartych na zamkniętym obiegu surowców poprzez ponowne użytkowanie, efektywne systemy zbiórki i wysokiej jakości recykling materiałowy.

PAP/aj

fot. pixabay