Siedemnaście rodzin z gminy Kobylnica w powiecie słupskim otrzymało pomoc od anonimowych darczyńców. To w ramach Weekendu Cudów Szlachetnej Paczki. Akcja odbywa się po raz 24.
Potrzebującym świąteczne paczki wręczają wolontariusze. W Gminie Kobylnica pomoc otrzymał m.in. 19-letni Konrad, który samotnie prowadzi gospodarstwo domowe. Jak powiedział Polskiemu Radiu Koszalin, nie spodziewał się tyle dobra od obcych osób. - Jestem zaskoczony. Nigdy w życiu tyle nie dostałem. Nie wiem, jak mam to opisać - mówił, nie ukrywając wzruszenia.
Krzysztof Wyka, regionalny koordynator Szlachetnej Paczki, podkreślił, że wręczanie paczek od darczyńców to zawsze ogromne emocje. Przyznał, że największą radość daje mu dowożenie paczek do miejsc, gdzie są dzieci. - One potrafią skakać pod sam sufit, ciesząc się z najmniejszych rzeczy. Ostatnio byliśmy u dziewczynki, która w paczce znalazła kubek z postacią z jej ulubionej bajki. Usiadła w kącie i ze wzruszenia się popłakała. To są sytuacje, w których ciężko nie uronić łzy - opowiadał koordynator Szlachetnej Paczki.
Jak przekazała wójt gminy Kobylnica Anna Gliniecka-Woś - rodziny zakwalifikowane do Szlachetnej Paczki, są w bardzo trudnej sytuacji życiowej. - Największą rzeczą jaką zakupiliśmy, jest kuchenka gazowa, ale są też ubrania i inne rzeczy codziennej użyteczności. Jest również tona węgla - przyznała Anna Gliniecka-Woś.
W całej Polsce Szlachetne Paczki trafią do ponad 17 tysięcy rodzin.
pd/aś