Sławoj Kigina ze Stowarzyszenia Przywracania Pamięci Kołobrzeg 80 przypomniał, że wielu z ówczesnych manifestujących było aresztowanych i zostało pobitych przez funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej i Służby Bezpieczeństwa: - Ta tablica będzie na wiele lat zaświadczać o tym, co miało miejsce w Kołobrzegu w stanie wojennym. Są na niej imiona i nazwiska uczestników manifestacji, którzy zostali pobici czy ukarani wyrokami sądowymi.
Zbigniew Czerwiński ze Stowarzyszenia Przywracania Pamięci Kołobrzeg 80 zaznaczył, że dużym problemem są podziały w polskim społeczeństwie, które istniały także w czasie kiedy powstawał ruch Solidarność: - Te podziały, które wykluły się wówczas, narastają. Są ludzie, którzy mają w sercu ojczyznę i są ludzie, którzy robią wszystko, żeby zapanował internacjonalizm, bo dla nich państwo ma niewielką albo żadną wartość.
W sobotę dalsza część obchodów 43. rocznicy wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. O 17.00 w sali konferencyjnej Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji odbędzie się wieczór wspomnieniowy, który uświetni recital barda Pawła Piekarczyka. Wstęp na koncert jest wolny.
mw/ar