fot. PAP/EPA/MOHAMMED BADRA

Paryska katedra Notre Dame, miejsce kultu i jeden z najważniejszych zabytków Francji, otwiera w sobotę podwoje po pięcioletniej odbudowie po pożarze z 2019 roku. Gośćmi uroczystości będą przywódcy państw, organizacji międzynarodowych i Kościołów.

Uroczystości rozpoczną się w sobotę o godz. 19. Wśród kilkudziesięciu zaproszonych szefów państw i rządów będzie prezydent elekt USA Donald Trump i przywódca Ukrainy Wołodymyr Zełenski; Polskę reprezentuje prezydent Andrzej Duda. Z USA oprócz Trumpa przyjedzie Jill Biden, małżonka ustępującego prezydenta Joe Bidena. Obecny będzie brytyjski książę William oraz monarchowie z Belgii, Luksemburga, Monako i Norwegii.

Na początku arcybiskup Paryża Laurent Ulrich zastuka pastorałem w zamknięte drzwi katedry. Zabrzmi psalm, jako symboliczna „odpowiedź” świątyni, która zamilkła po pożarze. Za trzecim uderzeniem i trzecim śpiewem drzwi się otworzą

W katedrze odbędzie się uroczystość, która miała przebiegać na placu przed świątynią. Jej elementami są: film o odbudowie katedry i hołd dla strażaków i budowniczych, którzy uratowali świątynię oraz krótki recital muzyki klasycznej - wystąpią bracia Renaud i Gautier Capucon (skrzypce i wiolonczela). Przemówienie wygłosi prezydent Francji Emmanuel Macron.

Rozpocznie się część religijna - nabożeństwo otwarcia. W jego trakcie abp Ulrich symbolicznie „obudzi” XVIII-wieczne organy. Hierarcha pobłogosławi instrument; nastąpi modlitwa i symboliczny dialog, w którym organy, wzywane ośmiokrotnie, odpowiadać będą muzyką. Grać będą czterej organiści: Olivier Latry, Vincent Dubois, Thierry Escaich i Thibault Fajoles.

Następnie zabrzmią modlitwy i śpiewy modlitewne. Końcowe błogosławieństwo i śpiew Te Deum zakończą nabożeństwo.

Warunki pogodowe wymusiły zmianę planu koncertu, który również miał odbyć się przed katedrą. Telewizja Francuska poinformowała w piątek wieczorem, że koncert zostanie nagrany w piątek wieczorem i w nocy na żywo i wyemitowany w sobotę.

Jak zapowiadano, na koncert złoży się występ znanych piosenkarzy francuskich: Clary Luciani, Garou, Vianneya i DJa Michaela Canitrota, a także gwiazd światowej opery i muzyki klasycznej. Są wśród nich: sopranistki Pretty Yende i Julie Fuchs, tenor Benjamin Bernheim, chiński pianista Lang Lang i amerykański wiolonczelista Yo-Yo Ma. Orkiestrę Filharmoniczną Francuskiego Radia poprowadzi wenezuelski dyrygent Gustavo Dudamel.

W niedzielę 8 grudnia o godz. 10.30 abp Ulrich odprawi mszę, podczas której poświęci ołtarz świątyni. Na nabożeństwie obecnych będzie blisko 170 biskupów z Francji i całego świata, kapłani z każdej ze 106 parafii diecezji paryskiej i duchowni katolickich Kościołów obrządku wschodniego, jak również wierni reprezentujący te wspólnoty.

Konsekracja ołtarza, która jest centralnym obrzędem uroczystości, nastąpi w pięciu etapach. Najpierw złożone zostaną w nim relikwie pięciorga świętych związanych z dziejami Kościoła paryskiego. To relikwie: św. Marii Eugenii od Jezusa Milleret, Magdaleny Zofii Barat, św. Katarzyny Laboure, św. Karola de Foucaulda i błogosławionego Włodzimierza Ghiki. Kolejne elementy obrzędu to: modlitwa dziękczynna, namaszczenie olejami i ofiarowanie kadzidła, następnie ołtarz zostanie ozdobiony i oświetlony.

Od wieczora katedra znów ma być dostępna dla wszystkich, a przez pierwszy tydzień - do 14 grudnia - otwarta będzie do godz. 22.

Śledczy nadal uważają, że pożar w Notre Dame wybuchł przypadkowo

Śledztwo, które wszczęto po pożarze katedry Notre Dame nadal uznaje wypadek za główną hipotezę dotyczącą przyczyny zaprószenia ognia. Postępowanie trwało ponad pięć lat i nie pozwoliło na określenie odpowiedzialności karnej; nikt nie został oskarżony.

Francuski portal BFMTV podał w piątek powołując się na prokuraturę, że śledztwo zbliża się do końca. W październiku dziennik „Ouest-France” informował, że wszystkie ekspertyzy zostały zakończone i przekazane śledztwu. Sporządzona zostanie, na podstawie zdjęć i nagrań, wizualizacja 3D przedstawiająca sposób rozprzestrzeniania się płomieni. Będzie ona zestawiona z kilkoma hipotezami dotyczącymi tego, jak pojawił się ogień, jednak nadal mowa jest o przypadku jako jego źródle.

Ostatnią wizytę na miejscu ekipa złożona z sędziego śledczego, brygady kryminalnej i ekspertów złożyła 6 marca 2024 roku. Latem 2023 roku cofnięto ograniczenia dostępu do części poddasza, gdzie wcześniej prowadzone były ekspertyzy i wstęp był zakazany.

Od początku pojawiała się hipoteza, że przyczyną pożaru mogło być zwarcie instalacji elektrycznej. W kwietniu 2019 roku iglica katedry była remontowana i otaczały ją rusztowania. Ustalono w pierwszych miesiącach, że doszło do pewnych naruszeń - na przykład, robotnicy na budowie palili mimo zakazu. Wykryto też nieprawidłowości w funkcjonowaniu systemu alarmowego i systemu elektrycznego jednego z dzwonów.

W trakcie odbudowy Notre Dame została wyposażona w unikalny system przeciwpożarowy, złożony z urządzeń rozpylających wodę rozmieszczonych na dachu i w iglicy. Wodna mgła umożliwia stłumienie ewentualnego ognia, a przy tym nie jest szkodliwa dla kamiennych i drewnianych elementów budynku.

PAP/Maciej Zieliński

Katedra Notre Dame w Paryżu - polskie ślady

W XVI wieku po raz pierwszy Notre Dame znalazła się na kartach polskiej historii: 10 września 1573 r. Wybrany kilka miesięcy wcześniej na pierwszego elekcyjnego władcę Rzeczypospolitej książę Henryk Walezy (1551-89), w obecności poselstwa polskiego, złożył w katedrze przysięgę dotrzymania zobowiązań zapisanych w artykułach henrykowskich i paktach konwentach oraz innych dokumentach dotyczących wolności szlacheckich. Następnie wraz z orszakiem wyruszył do Krakowa.

Po raz kolejny historia Polski i Notre Dame splotła się za sprawą ostatniego króla z dynastii Wazów na polskim tronie. W 1669 r. po abdykacji król Jan II Kazimierz (1609-72) wywiózł część polskich insygniów koronacyjnych. Wśród nich był relikwiarz Drzewa Krzyża Świętego, który znajdował się w skarbcu polskich władców od czasów Władysława Jagiełły. Relikwiarz był używany podczas kolejnych koronacji polskich władców. Po śmierci Jana Kazimierza znalazł się w skarbcu Notre Dame. W przeciwieństwie do wielu innych relikwii przetrwał niszczenie tego rodzaju artefaktów w okresie rewolucji francuskiej.

„Katedra była dlań [dzwonnika] nie tylko społeczeństwem, lecz również wszechświatem, lecz również całą przyrodą. Nie śnił o innych grzędach niż witraże zawsze w kwiatach, o innym cieniu niż cień kamiennego listowia, które wyrastało, bujne i pełne ptaków, z kęp saksońskich kapiteli, o innych górach niż gigantyczne wieże kościoła, o innym oceanie niż Paryż szumiący u ich stóp” – pisał o Notre Dame Victor Hugo (1802-85) w powieści „Katedra Marii Panny w Paryżu”.

Dzieło Hugo otworzyło nowy etap europejskiej fascynacji średniowieczem. Wśród zwiedzających Notre Dame i inne francuskie katedry byli również polscy romantycy. 27 września 1841 r. wielu polskich emigrantów zebrało się w katedrze na mszę jednoczącą tę podzieloną społeczność. Po jej zakończeniu głos zabrał nieznany szerzej, niedawno przybyły do Paryża ziemianin z Wileńszczyzny Andrzej Towiański (1799-1878). „Bracia! Przybyłem między was, abym was powitał, abym zawarł z wami przymierze i zwiastował wam koniec waszych cierpień” – stwierdził. Wystąpienie Towiańskiego w Notre Dame jest uznawane za początek kształtowania się mesjanistycznego Koła Sprawy Bożej. Mistyk i jego zwolennicy, wśród których ważną rolę odgrywali Adam Mickiewicz (1798-1855) i Juliusz Słowacki (1809-49), zapowiadali nadejście „królestwa bożego”. W procesie moralnej rewolucji przybliżającej ten moment kluczową rolę mieli odegrać Polacy.

Codzienna egzystencja polskich artystów i poetów „na paryskim bruku” to przede wszystkim zmaganie się z niedostatkiem i samotnością. Wielu z nich podkreślało również swoją pogardę dla „zepsutego miasta”. „Nowa Sodomo! Pośród twych kamieni/ Mnoży się zbrodnia bezwstydna widomie” – pisał Słowacki w wierszu „Paryż”. Poetę zachwyciła jednak paryska katedra:

„Patrz znów w mgłę miejską — oto wież ostatki, Gotyckim kunsztem ukształcona ściana; Rzekłbyś — że zmarła matka twojej matki, W czarne, brabanckie korónki ubrana, Z chmur się wychyla jak duch Ossyjana… Ludzi nie dojrzysz… Lecz nad mgłami fali Stoją posągi (gdzie płynie Sekwana), Jakby się w Styksu łodzi zatrzymali Przed piekła bramami we mgłach stoją biali…”.

Zafascynowany gotykiem francuskich katedr był także Stanisław Wyspiański (1869-1907). Co ciekawe jednak, znacznie bardziej podoba mu się katedra w Amiens, którą cenił za przetrwanie do jego czasów w niezmienionej średniowiecznej formie. „Całość, to nie koronki i dekoracyjność kobieca o wdzięcznych, wiotkich kształtach ujmujących (Rouen), ale potężna siła męska, zdrowa, nagła, żyjąca, surowa powagą, górująca namiętnością, porywająca. Notre Dame (w Paryżu) mogłaby robić podobne wrażenie, gdyby nie była zeszpecona Violet-le-Duc’em” – podkreślał w liście do Lucjana Rydla w 1890 r. W tym czasie Notre Dame szkicowało wielu innych polskich malarzy, m.in. Józef Mehoffer (1869-1946) i Józef Pankiewicz (1866-1940).

W Notre Dame odbywały się msze za Polskę i „Solidarność”, część z nich była celebrowana przez kard. Lustigera. Wielu Polaków, którzy w latach osiemdziesiątych znaleźli się w Paryżu, wspomina mszę odprawioną po pojawieniu się nieprawdziwej informacji o śmierci internowanego przez władze reżim Tadeusza Mazowieckiego (1927-2013).

W 2018 r. w Notre Dame umieszczono kopię jasnogórskiego wizerunku Matki Boskiej. Uroczyste wprowadzenie obrazu odbyło się 5 maja 2018 r. W ciągu kolejnych miesięcy prowadzono przygotowania do konsekracji polskiej kaplicy. 1 grudnia 2018 r. odbyło się jej uroczyste otwarcie. Kaplica pod wezwaniem Najświętszej Matki Boskiej Częstochowskiej i świętego Germana stała się pierwszą narodową kaplicą w paryskiej katedrze. Koncelebrujący mszę świętą abp Stanisław Gądecki przypomniał historyczne związki Paryża i Polski. „To tutaj przecież pracowała Wielka Emigracja. Tutaj rozkwitło polskie piśmiennictwo, publicystyka polityczna i wielka poezja romantyczna. Tutaj tworzyli w duchu umiłowania ojczyzny Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, Zygmunt Krasiński, Cyprian Norwid. Tutaj rozbrzmiewała budząca ducha narodowego muzyka Fryderyka Chopina. Stąd przybyła do Polski w 1919 r. Błękitna Armia gen. Józefa Hallera” - powiedział.