Pierwszy odcinek Tarczy Wschód został wybudowany. To elementy umocnień na granicy polsko-rosyjskiej w powiecie węgorzewskim.
- To inwestycja w pokój, projekt bez precedensu, największy tego typu w historii Europy po 1945 roku - mówił premier Donald Tusk, wizytując wybudowane elementy Tarczy Wschód w pobliżu wsi Dąbrówka w gminie Budry.
- Betonowe jeże, rowy przeciwczołgowe, ale też elementy środowiska naturalnego - sposób budowania tych konstrukcji i instalacji stanowi inteligentnie skonstruowany ciąg skutecznej obrony - zapewnił szef rządu.
Donald Tusk podkreślał, że ważnym elementem Tarczy Wschód będzie infrastruktura technologiczna do wykrywania zagrożeń na pograniczu. Jak mówił, sama „twarda infrastruktura” całego projektu ma liczyć 300 kilometrów.
Szef rządu zapewnił, że w związku z budową Tarczy Wschód nie przewiduje się żadnych przymusowych wysiedleń. Dodawał, że inwestycja ma zwiększyć poczucie bezpieczeństwa u mieszkańców województw warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, lubelskiego i podkarpackiego. - To nie są wieżowce, ale to już są kilometry tych instalacji. Części z tego projektu nie są widoczne gołym okiem - mówił premier.
Jak poinformował, na pierwszym ukończonym odcinku Tarczy Wschód znajduje się 3,5 tysiąca betonowych elementów.
Donald Tusk zapewnił ponadto, że w kwestii zabezpieczenia granicy z Rosją i Białorusią Polska będzie współpracować z krajami regionu bałtyckiego. - Nasze działania będą dotyczyły także zabezpieczenia granicy z Ukrainą z innych powodów, ale chcemy, żeby na całej długości wschodniej granicy Polacy czuli się bezpieczniejsi - zaznaczył premier.
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak powiedział, że budowa infrastruktury transportowej wspierającej obronność to efekt współpracy między poszczególnymi resortami. - Odkąd mają miejsce wydarzenia za naszą wschodnią granicą, charakter i sposób funkcjonowania Ministerstwa Infrastruktury nabrał nowego znaczenia. Nasza współpraca i jednostek nam podległych z MON ma charakter ciągły. Jesteśmy podstawowym partnerem wielu projektów, również Tarczy Wschód - mówił Dariusz Klimczak.
Wiceszef MON Cezary Tomczyk podkreślił, że linia fortyfikacji i naturalnych przeszkód to strategiczny projekt rządu. - Musimy wygrać, ale my musimy wygrać pokój. To jest dla nas zasadnicze zadanie. Z każdym miesiącem, kiedy będą powstawały kolejne kilometry Tarczy Wschód, Polska będzie krajem bezpieczniejszym - zapewnił wiceminister obrony narodowej.
W czerwcu rząd przyjął uchwałę dotyczącą budowy Tarczy Wschód. Dokument zakłada, że wzdłuż granicy północnej i wschodniej powstanie linia fortyfikacji i naturalnych przeszkód - łącznie na odcinku około 800 kilometrów. Budowa umocnień ma potrwać do 2028 roku. Na ten cel rząd przeznaczy dziesięć miliardów złotych. W połowie listopada minister do spraw europejskich Adam Szłapka powiedział, że Polska oczekuje szybkich propozycji Komisji Europejskiej dotyczących dofinansowania Tarczy Wschód z unijnego budżetu.
IAR/zas