Znaczki, karty pocztowe, listy prezentujące polską historię i losy zwykłych mieszkańców można od środy oglądać w Politechnice Koszalińskiej.
Najstarszy eksponat pochodzi z XIX wieku. Dziekan Wydziału Humanistycznego uczelni dr hab. Michał Polak powiedział, że wystawa prezentuje zainteresowania, które odchodzą już w zapomnienie. - Najwięcej mamy XX-wiecznych znaczków. Niektóre eksponaty wychodzą poza kategorię filatelistyki tradycyjnej. Znaczkom towarzyszą np. druki rozkazów czy odznaczenia - dodał.
Prezes koszalińskiego okręgu Polskiego Związku Filatelistów Leszek Bednarek podkreślił, że znaczki to dzieła sztuki. Wspomniał też jak w jego przypadku wyglądały początki ich zbierania: - W latach 60., w bloku sąsiadującym do mojej szkoły podstawowej była poczta. Odwiedzaliśmy ją na przerwach. Kupowaliśmy serie znaczków, np. ze zwierzętami leśnymi, mistrzostwami w żeglarstwie czy rasami psów.
Z kolekcji Mariana Wawrzynkowskiego pochodzi część wystawy zatytułowana „Losy Polaków”. Prezentowana jest na niej korespondencja wojenna: - Jest to przegląd śladów obecności Polaków w II wojnie światowej. Przejąłem korespondencję rodzinną; listy mojego ojca z obozu jenieckiego, wujów z obozów jenieckich czy robót przymusowych, ale też przyjaciół rodziny z obozów koncentracyjnych.
Wystawę zorganizowano z okazji 70-lecia Koszalińskiego Okręgu Polskiego Związku Filatelistów, w gmachu Politechniki Koszalińskiej przy ul. Kwiatkowskiego. Można ją zwiedzać do 16 października.
kk/aj