fot. pixabay.com

Mimo, że zwiększa się liczba kobiet zgłaszających się na badania w ramach profilaktyki raka piersi, to jednak ta liczba jest wciąż za mała - uważają onkolodzy Białostockiego Centrum Onkologii. Zwracają uwagę, że rak wykryty we wczesnym stadium daje większą szansę na wyleczenie.

Temat profilaktyki i leczenia raka piersi poruszono na konferencji „Chcę być świadoma i wiedzieć więcej”, skierowaną do pacjentek w trakcie leczenia i po leczeniu raka piersi.

Jak mówiła dziennikarzom koordynator ośrodka diagnostyki i leczenia raka piersi Białostockiego Centrum Onkologii dr Bogumiła Czartoryska-Arłukowicz, konferencja odbywa się po raz czwarty i ma służyć przekazywaniu rzetelnej wiedzy na temat raka piersi. - Uważamy, że świadomy pacjent, taki, który ma prawdziwą wiedzę, jest naszym partnerem i wtedy łatwiej jest nam przejść przez drogę leczenia wspólnie, razem, mając świadomość, mając wiedzę - powiedziała.

Onkolodzy zwracają uwagę, że najważniejsza jest profilaktyka. - W przypadku raka piersi nie ma niestety takiej metody, która by zapobiegła zachorowaniu. Natomiast można to ryzyko zmniejszyć albo wykryć nowotwór we wczesnym stadium i tutaj są badania profilaktyczne - mówiła Czartoryska-Arłukowicz.

W jej ocenie, w Polsce zgłaszalność na badania profilaktyczne jest od lat bardzo niska, mimo powszechnej dostępności do takich badań jak cytologia szyjki macicy, mammografia, kolonoskopia, program 40 plus. - Jest dużo badań profilaktycznych, (...) ale niestety Polacy się nie badają, nie zgłaszają się i niestety my to też widzimy potem u siebie. Dla mnie największą tragedią jest to, jak przychodzą pacjentki, które są w bardzo, bardzo zaawansowanych stadiach i wtedy wiadomo, możemy im pomóc, ale wtedy już jest etap, kiedy na wyleczenie jest już za późno - dodała.

Czartoryska-Arłukowicz zwróciła uwagę, że jeżeli chodzi o mammografię, to widać większe zainteresowanie tymi badaniam. W Białostockim Centrum Onkologii ta liczba wzrosła dwukrotnie. Podała, że w tym roku do końca września w BCO wykonano ponad 13 tys. takich badań, a w ubiegłym - było to 6,5 tys. badań. - Ta zgłaszalność jest duża, ale to wciąż mało - dodała.

Podczas otwarcia konferencji Czartoryska-Arłukowicz podkreślała, że w ostatnich latach nastąpił „ogromny postęp” w leczeniu chorób nowotworowych, a rak piersi - jak zaznaczyła - „powoli staje się chorobą przewlekłą nawet wtedy, gdy jest bardzo zaawansowany”. Podała, że obecnie dostępnych jest ponad sto nowych leków we wszystkich nowotworach i jedenaście leków przy raku piersi.

Podkreśliła też, że za zdrowie w 50 proc. odpowiada styl życia, odpowiednia dieta i aktywność fizyczna. Zaznaczyła, że zmniejsza to nie tylko ryzyko zachorowania na raka piersi, ale też nawrót choroby.

PAP/red./zn