fot. Radosław Zmudziński/prk24

Dokładnie 63 433 złote i 56 groszy udało się zebrać podczas środowego charytatywnego meczu dla powodzian, rozegranego pomiędzy superligowymi szczypiornistkami Młynów Stoisław Koszalin a piłkarzami ręcznymi E.Link Gwardii Koszalin, występującymi na zapleczu ekstraklasy.

Prezes Fundacji „Zdążyć z Miłością” Małgorzata Kaweńska-Ślęzak podziękowała wszystkim, którzy wsparli akcję: - Było to piękne wydarzenie. Mieszkańcy chętnie przyszli na mecz i podzielili się tym, co mieli. Udało się zebrać sporą kwotę, która pomoże w odbudowie zniszczonego przez powódź terenu.

Dla trenera piłki ręcznej i jednego z sędziów spotkania Dariusza Dworaczyka, mecz miał szczególne znaczenie: - Jestem z Opola, jako młodzieniec przeżyłem powódź. Mam też wielu przyjaciół, którzy mieszkają na terenach dotkniętych powodzią. Tylko się cieszyć, że mogliśmy pomóc.

Bramkarka Młynów Stoisław Koszalin Natalia Filończuk cieszy się, że mogła zagrać w meczu charytatywnym. - Jako zawodnicy jesteśmy dumni ze wszystkich, którzy zaangażowali się w to przedsięwzięcie i cieszymy się, że mogliśmy w jakiś sposób pomóc.

Zebrane pieniądze zostaną przekazane gminie Głuchołazy na odbudowę infrastruktury sportowej.

rz/zn

Posłuchaj

Natalia Filończuk o meczu Dariusz Dworaczyk o pomocy Małgorzata Kaweńska-Ślęzak o zebranych pieniądzach