Niektóre źródła podają, że był pierwszą polską ofiarą II wojny światowej, na pewno jedną z pierwszych. W Jeziorkach pod Piłą uczczono dziś pamięć kaprala Piotra Konieczki, który poległ 1 września o godzinie 1.40 w trakcie obrony urzędu celnego.
Hołd kapralowi, w imieniu swoim i ministra obrony narodowej, oddał minister rozwoju i technologii, pilski poseł PSL Krzysztof Paszyk. - Jest to postać do odkrycia nie tylko w Wielkopolsce, ale w całym kraju - powiedział minister.
- Wszystkich wysłał z posterunku, a sam został i oddał ogień, można powiedzieć do band, bo to nie była armia. Został ranny, jest znane miejsce, w którym zadźgali go bagnetami, a potem ciało przywieźli na furmance i wrzucili do dołu - wspominał Piotra Konieczkę Janusz Michaelis, były sołtys Jeziorek i jeden z inicjatorów upamiętnienia kaprala.
W Jeziorkach stoi obelisk upamiętniający tragiczną śmierć kaprala Konieczki, pod którym dziś delegacje złożyły kwiaty.
Grób kaprala Konieczki znajduje się na cmentarzu w pobliskim Śmiłowie. Osoby, które dbają o pamięć o nim chcą zorganizować symboliczny pogrzeb kaprala z wojskowymi honorami. Minister Paszyk zadeklarował dziś w Jeziorkach, że będzie wspierał te starania.
pg/zas