W pierwszej dywizji NCAA jest ponad 360 drużyn. Wildcats Antoniego Siewruka w minionym sezonie uplasowały się dolnej części tabeli, sklasyfikowane zostały na 230. miejscu.
- Emocje są ogromne. Jestem dumny i szczęśliwy, że udało mi się dostać propozycję gry w Stanach Zjednoczonych. Wierzę, że wybrałem bardzo dobrą uczelnię i będę tylko brnął w koszykarski świat - powiedział Antoni Siewruk.
Koszalinianin przyznał, że miał kilka innych propozycji, m.in. od drużyny z Bostonu: - Uznałem z agentem i moimi rodzicami, że ekipa Wildcats będzie dla mnie najlepsza. Uczelnia znajduje się w jednym z najbezpieczniejszych stanów. Rozmowy z trenerami, zarządem i administracją uniwersytetu w Durham przebiegały w bardzo przyjaznej atmosferze.
Mierzący 205 centymetrów Antoni Siewruk może występować na trzech pozycjach: jako rozgrywający, rzucający lub niski skrzydłowy. Do Stanów Zjednoczonych wyleci między 1 a 8 sierpnia.
Antoni Siewruk minionym sezonie grał dla drugoligowego SMS-u PZKosz Władysławowo, jest też reprezentantem Polski do lat 20, a także wychowankiem MKK Basket Koszalin, którego - co ciekawe - założycielem i głównym trenerem jest jego tata Bartłomiej.
Co warte przypomnienia, o cztery lata starszy brat Antoniego - Filip - też jest koszykarzem. W nowym sezonie występować będzie w pierwszoligowej Astorii Bydgoszcz, a ponad dziesięć lat temu, jako 13-latek, podpisał kontrakt z Barceloną.
Wychowankiem MKK Basket Koszalin jest też grający w NCAA reprezentant Polski Igor Milicić junior.
Rozmowa z Antonim Siewrukiem już w sobotę na naszej antenie w „Sportowym weekendzie”. Początek audycji o 18.00.
Radosław Zmudziński