Sąd w całości przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec 35-latka trzymiesięczny areszt. Wcześniej śledczy przedstawili mu dwa zarzuty. Pierwszy dotyczący spowodowania wypadku, drugi - nawoływania do nienawiści na tle narodowościowym. Podejrzany zaraz po zdarzeniu nagrał i opublikował w internecie film, w którym w języku duńskim wzywał do wspomnianej nienawiści.
Lech Budnik dodał, że sam wypadek będą teraz oceniać biegli. Powołani zostaną specjaliści z zakresu mechaniki samochodowej, medycyny sądowej i elektroniki. Prokurator przyznał też, że niewykluczone, że na etapie śledztwa będzie zbadanie samej poczytalności kierowcy.
Rzecznik słupskiego szpitala Marcin Prusak przekazał, że ranny w wypadku motocyklista wciąż przebywa w szpitalu w stanie ciężkim.
35-latkowi za przedstawione zarzuty grozi do 8 lat więzienia.
pd/mt
