Sygnał Polskiego Radia Koszalin namierzył Jari Luoma, radioamator z Kotki, miejscowości w południowej Finlandii.

Między Koszalinem a Kotką jest w linii prostej (przebiegającej głównie nad Bałtykiem) ponad tysiąc kilometrów. Nadajniki Polskiego Radia Koszalin są mocne, ale nie aż tak.

- Czasami jonosfera działa jak lustro i odbija sygnały radiowe z powrotem na Ziemię. Zbudowałem stację odsłuchową na wyspie, 25 km od wybrzeża, co umożliwiło odbiór waszej rozgłośni - wyjaśnił Jari Luoma.

Jak dodał, sygnał Polskiego Radia Koszalin udało mu się wyłapać 29 maja około godziny 12:00: - Mam 60 lat i słucham stacji FM od 1981 roku. Ten dzień był jednak wyjątkowy, ponieważ przez godzinę można było usłyszeć wiele stacji.

Jari przesłał pozdrowienia dla Słuchaczy i pracowników Polskiego Radia Koszalin.

Kotka to miasto w południowej Finlandii nad Zatoką Fińską, oddalone o 40 km od granicy z Rosją. Mieszka w nim ok. 55 tys. mieszkańców, co sprawia, że jest jednym z większych miast Finlandii.

red./ar