Zorganizowany został przez koszalińskich Rycerzy Kolumba i Fundację Miłości. Marsz ten to, jak mówią organizatorzy i uczestnicy, radosna manifestacja przywiązania do wartości rodzinnych i szacunku do ludzkiego życia.
Wydarzenie rozpoczęła msza św. w koszalińskiej katedrze. Następnie wielobarwny korowód, liczący ponad tysiąc osób, przeszedł ulicami: Młyńską, Monte Cassino, Władysława IV i Jana Pawła II. Zakończył się on na placu przy szkole katolickiej, gdzie trwał rodzinny piknik przygotowany przez parafię pw. Ducha świętego i osiedle Przylesie.
Marsz patronatem honorowym objął prezydent Koszalina Tomasz Sobieraj, który również na nim się pojawił: - Jestem tu dziś ponieważ chcę towarzyszyć ludziom, którzy dobrze czują się w Koszalinie. Chcę, by każdy mógł tak powiedzieć. Tydzień temu byłem na Marszu Równości. Chciałbym, aby kiedyś uczestnicy tych dwóch marszów poszli razem.
Koszalinianie mówili, że obecność na tym marszu, to ich moralny obowiązek. Podkreślali jego radosną atmosferę, której nie ostudził nawet przelotny deszcz: - Jesteśmy tu dziś ponieważ chcemy promować wartości dotyczące rodziny, godności drugiego człowieka, poszanowania siebie nawzajem.
W tym roku wydarzeniu towarzyszyła zbiórka funduszy na budowę placu zabaw dla dzieci przy Domu Samotnej Matki w Koszalinie.
sk/aj
