Marek Łagocki, przewodniczący koła Głos Lewicy w Koszalinie, uważa, że struktura tego ugrupowania w mieście rozpada się. Jako przykład wymienia m.in. start przedstawicieli ugrupowania na listach KO i poparcie dla Tomasza Sobieraja: - Struktura Lewicy w tym regionie ulega rozpadowi. Jak widzieliśmy podczas ostatnich wyborów samorządowych, członkowie Lewicy, którzy od kilku lat nie robili nic na rzecz mieszkańców naszego regionu, zrzucili szyldy, schowali Lewicę do kieszeni i wystartowali w wyborach samorządowych pod szyldem Koalicji Obywatelskiej.
Łagocki uznał, że jest to działalność na szkodę ugrupowania i wezwał też regionalne i krajowe władze Lewicy do rozwiązania struktur w Koszalinie: - Ta praca związana ze szkodzeniem Lewicy w naszym regionie spowodowała, że rzeczywiście Lewica przegrała w tych wyborach, a co za tym idzie, traci na sile. Jestem za tym, by rozwiązać Lewicę w Koszalinie i o to apeluję do władz wojewódzkich i centralnych.
Po piątkowej konferencji prasowej Marek Łagocki wraz z kilkoma działaczami nakleił na szyldzie powiatowych struktur ugrupowania żałobną wstążkę i zapalił przed siedzibą Lewicy znicze.
kk/ar