„Potrzebne złoto” - pod takim hasłem wystartowała 23. edycja ogólnopolskiej akcji „Gorączka Złota PCK”. W koszalińskich szkołach, przedszkolach i firmach pojawiły się słoiki i pojemniki, do których można wrzucić jedno-, dwu- i pięciogroszówki.
Zebrane w ten sposób pieniądze pomogą sfinansować letni wypoczynek, szkolne wyprawki i pomoc edukacyjną dla potrzebujących dzieci. W zeszłym roku udało się uzbierać 111 kilogramów monet.
Do akcji włączyli się m.in. uczniowie Szkoły Podstawowej nr 3 w Koszalinie oraz „Budowlanki”: - Mam znajomych, którzy są w złej sytuacji finansowej i muszą odmawiać sobie wielu rzeczy - przekazała jedna z uczennic. - Uważam, że to dobra idea i nieduży pieniądz, a można uzbierać naprawdę pokaźne sumy.
Monika Stańczyk z koszalińskiego PCK zachęcała do udziału w akcji pozostałe placówki: - Jest to potrzebna inicjatywa, która nie wymaga dużych nakładów. Wystarczy słoik lub pudełko, do którego uczniowie będą mogli wrzucić „garść złotych monet” - zaznaczyła. - Zależy nam na tym, aby monety były posegregowane nominałami, by ułatwić nam później pracę.
„Gorączka Złota” w Koszalinie potrwa do 24 maja. Od początku trwania inicjatywy, w całym kraju, zebrano ponad trzy miliony złotych.
Radosław Zmudzińki/lp