
Uroczystości upamiętniające generała „Nila” rozpoczęła msza św. w warszawskim Sanktuarium św. Ojca Pio.
W kwietniu 1952 roku komunistyczny sąd, po sfingowanym procesie, skazał generała „Nila” na karę śmierci. Wyrok wykonano 24 lutego 1953 roku w mokotowskim więzieniu.
Jak mówi wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej, profesor Krzysztof Szwagrzyk, generał Fieldorf „Nil” do końca wykazywał niezłomną postawę. Jak przypomina profesor, po latach prokurator, który był przy egzekucji, mówił, że generał do końca patrzył mu w oczy. Odszedł z godnością, zabronił swojej żonie prosić o łaskę, nie uznawał władz w komunistycznej Polsce za legalne. Karę śmierci przez powieszenie otrzymał za to, że nie podjął współpracy z reżimem komunistycznym.
Jak dodaje dyrektor krakowskiego oddziału IPN Filip Musiał, generał Fieldorf był znakomitym dowódcą KEDYW-u Armii Krajowej.
- Dał się poznać jako świetny organizator, jako człowiek, który stworzył, a potem był pierwszym dowódcą Kedywu, czyli tego pionu AK, który zajmował się walką, działaniami przeciwko okupantowi i likwidacją niemieckich dygnitarzy terroryzujących okupowaną Polskę - podkreśla historyk.
Dodaje, że to z rozkazu generała wykonywano akcje na infrastrukturę wojskową, na transporty kolejowe, dzięki niemu Niemcy mieli świadomość zagrożenia, jakim jest dla nich podziemne Wojsko Polskie.
Uroczystości upamiętniające generała Augusta Emila Fieldorfa „Nila” są częścią wydarzeń organizowanych przez IPN w związku z obchodami Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
IAR/zas
Posłuchaj
Filip Musiał, dyr. krakowskiego oddziału IPN- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00