Łukasz Szpunar w ciągu 13 dni przebył trasę spod granicy z Czechami aż do Mielna. To w sumie 504 kilometry. Mężczyzna biegł i maszerował, aby pozyskać pieniądze na budowę dziecięcego hospicjum w Zaleszanach na Podkarpaciu.
- Hospicjum w Zaleszanach to bardzo potrzebne miejsce dla dzieci z chorobami nowotworowymi. Budynek hospicjum już niedługo będzie w stanie surowym zamkniętym. Jednak nadal potrzeba sporo pieniędzy, stąd ta akcja. Cel jest ambitny, bo walczymy o 504 tys. złotych - tłumaczy Łukasz Szpunar.
Mężczyzna przyznał, że po pierwszych dniach na trasie zmagał się z kryzysem fizycznym. - Czwartego dnia nogi napuchły mi jak balony. Na szczęście po ósmym dniu zaczęły się adaptować i udało się ostatecznie przebyć te zamierzone 504 kilometry - wyjaśnia.
Szpunar pokonując trasę przy okazji promował zbiórkę na budowę domu hospicyjnego dla dzieci. W tym celu powstał także ogólnopolski challenge #504k, który polega na przejściu lub przebiegnięciu dokładnie 504 metrów.
kk/zn
