fot. prk24.pl

Gościem porannego „Studia Bałtyk” był Piotr Zientarski - wieloletni koszaliński parlamentarzysta Platformy Obywatelskiej, prawnik, profesor prawa konstytucyjnego, a od wczoraj członek Trybunału Stanu. W rozmowie z Aleksandrą Kupczyk mówił przede wszystkim o swoim nowym zawodowym wyzwaniu, czyli pracy w TS.

Piotr Zientarski podkreślił, że jest „przede wszystkim adwokatem”, a że w wybranym wczoraj składzie Trybunału Stanu jest wielu wybitnych przedstawicieli palestry, tym bardziej cieszy się na współpracę z nimi.

Na pytanie, czy wczorajszy wybór stanowi dla niego zwieńczenie prawniczej kariery, Piotr Zientarski odpowiedział: - Na pewno jest to ważny moment, ale myślę jeszcze o innych zajęciach, które przyniosą mi satysfakcję prawniczą.

Mówiąc o pracy w TS zastrzegł, że jego członków nie obowiązują partyjne porozumienia. - Każdy z nas będzie rozstrzygał we własnym sumieniem. Tu nie ma działania politycznego. Do składu będą powoływane także osoby z PiS. Trybunał Stanu to nie polityczny sąd kapturowy - stwierdził.

Wracając do wyników październikowych wyborów parlamentarnych, w których, startując z piątego miejsca na koszalińskiej liście Koalicji Obywatelskiej nie uzyskał poselskiego mandatu, Gość Aleksandry Kupczyk powiedział: - Najważniejsze, że nasza drużyna działała, mamy cztery mandaty, a wszyscy kandydaci dołożyli swoją cegiełkę do wygranej z PiS i będzie rząd opozycyjny. Ja mam nowe wyzwanie, które mnie satysfakcjonuje, więc być może opatrzność czuwała.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

ak/zas

Posłuchaj

Gość porannego „Studia Bałtyk”: Piotr Zientarski
  • 00:00:00 | 00:00:00
::