Wiceprezes stowarzyszenia „Obywatelskie Inicjatywy Europejskie” Mieczysław Augustyn, współorganizator wydarzenia, powiedział Polskiemu Radiu Koszalin, że apel - choć symboliczny - trafi do oficjalnych instytucji: - Cały mityng miał charakter edukacyjny, dlatego tak dużo tu młodych ludzi. Tu przecież chodzi o ich przyszłość. Dlatego pomiędzy dwoma cmentarzami z okresu pierwszej i drugiej wojny światowej, gdzie leżą tysiące żołnierzy i ofiary wojny, chcemy powiedzieć „Nigdy więcej”. Nasza odezwa, która trafi do ambasad i przedstawicielstwa Unii Europejskiej.
Udział w wydarzeniu wzięli m.in. uczniowie pilskich szkół, ale także przebywający w Polsce obywatele innych państw, w tym uchodźcy z Ukrainy. - Jestem z Ukrainy. To dla mnie bardzo ważna uroczystość. W moim ojczystym kraju trwa wojna, to bardzo przykre doświadczenie. Jak każdy, również chcę pokoju na świecie, dlatego też podpisuję się na tym dokumencie.
Poseł elekt, były prezydent Piły Piotr Głowski zaznaczył, że ostatnie lata pokazały, że szczególnie powinniśmy dbać o relacje i pokój na świecie: - To nie tylko apel o zatrzymanie wojny, ale o to, by ludzie tu - w Europie zaczęli myśleć, że sytuacja, w której dane jest nam żyć, nie jest dana nam raz na zawsze. Wydawałoby się przecież, że to niemal niemożliwe, że tuż za granicą, po tylu latach strasznych doświadczeń, znowu toczyć się będzie wojna, i nie będzie widać jej końca.
Uczestnicy wydarzenia zapalili też znicze na grobach i przy pomnikach na Cmentarzu Wojennym w Pile-Leszkowie.
Zapraszamy do wysłuchania materiału Przemysława Grabińskiego.
pg/aj
