fot. wikipedia.org
W nocy z 9 na 10 listopada 1938 r. w całych Niemczech doszło do żydowskich pogromów połączonych z dewastacją sklepów, paleniem synagog i kilkudziesięcioma morderstwami Żydów. Do historii wydarzenia te przeszły jako Noc Kryształowa.

Pretekstem do rozpętania antyżydowskiej histerii było zabójstwo niemieckiego sekretarza ambasady w Paryżu Ernsta von Ratha przez Herschela Grynszpana, który w ten sposób zemścił się za deportowanie swojej rodziny na wschód do Polski. W odwecie hitlerowskie władze wezwały bojówki do rozpoczęcia planowanej już dużo wcześniej akcji.

Jako pierwsza na terenie Pomorza już 8 listopada spłonęła synagoga w Bytowie. Dzień później akcja objęła praktycznie wszystkie miasta. Dramatyczny przebieg miało podpalenie synagogi w Słupsku, gdzie bojówkarze i policjanci uniemożliwili przeprowadzenia akcji gaśniczej przybyłej na miejsce strażakom.

Tej samej nocy synagoga spłonęła również w Koszalinie. Obiekt nie został odbudowany. W tym miejscu znajduje się dziś Park Książąt Pomorskich. Podobny los spotkał wybudowaną w 1881 roku synagogę w Szczecinku.

Po wojnie w miejscu synagogi wzniesiono internat. Identycznie działo się w Pile, gdzie razem z synagogą spłonęła prowadzona od 1756 roku kronika społeczności żydowskiej. Dziś przez działkę zajmowaną na świątynie przebiega aleja Piastów. Podobne akcje odbyły się w Darłowie, Świdwinie oraz Człuchowie.

Niemal cudem przetrwały synagogi w Białogardzie i Sławnie. W Białogardzie kilkanaście dni później budynek przejęty został przez NSDAP, a w czasie wojny odbywały się w nim ćwiczenia przeciwlotnicze. Po wojnie obiekt wykorzystywany był do celów sportowych.

Natomiast w Sławnie w Noc Kryształową budynek ucierpiał w minimalnym stopniu. Pod koniec wojny przetrzymywano w nim jeńców radzieckich, a dzień przed wkroczeniem do miasta wojsk Armii Czerwonej synagoga spłonęła doszczętnie.

Niezwykle dramatyczne przebieg miała noc w Połczynie-Zdroju, gdzie hitlerowscy bojówkarze zamordowali byłego żołnierza armii cesarskiej i jednego z najbardziej majętnych mieszkańców Połczyna Leo Levygo. Dwa dni później skrycie został pochowany na cmentarzu w Połczynie.

Więcej na ten temat tych wydarzeń w materiale Piotra Głowackiego.

pg/mt

Posłuchaj

materiał Piotra Głowackiego