fot. Radosław Zmudziński/prk24

Widzowie w tym roku będą mogli zobaczyć sześć spektakli konkursowych, wyreżyserowanych przez twórców, którzy mają na swoim koncie mniej niż dziesięć realizacji teatralnych.

- Ten wybór będzie reprezentatywny dla tego, co dzieje się w młodym teatrze w Polsce. Teraz ten teatr robi się bardziej intymny, reżyserzy mówią bardziej o tym, co jest między ludźmi, mniej jest problemów społecznych. Jest rozmowa o tym, co jest w nas i między nami - mówił Zdzisław Derebecki, który pozostał dyrektorem artystycznym festiwalu i będzie nim także w przyszłej edycji.

Dramaturg Tomasz Ogonowski dodał, że będą też dwa wydarzenia towarzyszące. Pierwsze z nich to warsztaty z pisania recenzji dla uczniów koszalińskich szkół średnich. - Uczniowie dostaną od nas zaproszenia na spektakle i będą pisać swoje autorskie recenzje, a my zamieścimy je na stronie internetowej - poinformował . - Drugie to m-gadugadu-teatr, czyli spotkania z widzami, którzy zechcą porozmawiać z reżyserami poszczególnych spektakli konkursowych.

Budżet tegorocznego festiwalu to 320 tys. zł, z czego 120 tys. zł to dofinansowanie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zwycięzca w nagrodę otrzyma 7 tys. złotych.

Koszalińskie Konfrontacje Młodych „m-teatr” rozpoczną się 27 września, a zakończą 1 października. Ich szczegółowy program znajduje się na stronie internetowej Bałtyckiego Teatru Dramatycznego.

Radosław Zmudziński/zas

Posłuchaj

Tomasz Ogonowski, dramaturg BTD Zdzisław Derebecki, dyr. artystyczny festiwalu