Krzysztof Nowacki, przewodniczący społecznego komitetu budowy pomnika zaznaczył, że głównym fundatorem pomnika jest Kancelaria Premiera Rady Ministrów, która przekazała na ten cel ponad 900 tysięcy złotych. - Pomnik powstał, po pierwsze po to, aby upamiętnić setki tysięcy ofiar, a po drugie, aby uświadomić młode pokolenie, jaki tragiczny los spotkał naszych rodaków - wyjaśnił.
Starania o postawienie pomnika trwały ponad pięć lat. W pierwotnej wersji zza muru symbolizującego granicę polsko-rosyjską wyłaniał się żołnierz NKWD, który mierzył z pistoletu w tył głowy Polakowi klęczącemu nad dołem śmierci. Ostatecznie postać enkawudzisty usunięto. - Jest to trudny pomnik i pewnie każdy chciałby oglądać całkiem inne rzeźby, ale w tym przypadku nie da się inaczej tego pokazać - powiedział twórca pomnika, rzeźbiarz Romuald Wiśniewski.
Uroczyste odsłonięcie pomnika nastąpi w piątek o 11.00 z udziałem Wojska Polskiego. Godzinę wcześniej w kościele św. Wojciecha odprawiona zostanie msza, którą celebrował będzie ordynariusz diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej ks. bp Zbigniew Zieliński.
mw/kp