fot. Laura Połczyńska/prk24

Uczestnicy dziewiątej edycji akcji „UltraKrew” zamierzają przejść trasę ze Świnoujścia do Piasków - to aż 550 km. Śmiałkowie wyruszyli w poniedziałkowy poranek. Do mety dotrą w niedzielę późnym wieczorem.

Uczestników akcji spotkaliśmy na plaży w Mielnie. Dziś planują dotrzeć do Ustki. Mimo kapryśnej pogody, nie opuszcza ich dobry humor.

- Jest to dziewiąta edycja akcji, ale po raz pierwszy padało od samego początku podróży. Na siódmym kilometrze byliśmy w zasadzie cali mokrzy. Mimo wszystko jest dobrze, nie nudzimy się. Wychodzimy z założenia, że lepiej mniej lub bardziej męczyć się na plaży, niż być osobą potrzebującą krwi - tłumaczył pomysłodawca akcji Jacek Bastian.

Krzysztof Bryła, który do „UltraKrwi” dołączył sześć lat temu, traktuje udział w maratonie jako sprawdzenie własnych sił, a także powód do dumy. - To możliwość założenia rozpoznawalnej koszulki, poznania wielu ludzi i rozmowy z nimi o krwiodawstwie - mówił.

Do maszerujących brzegiem Bałtyku można dołączyć w każdej chwili. Ich aktualne położenie pokazuje interaktywna mapa dostępna pod tym linkiem. - Wystarczy śledzić, gdzie są i śmiało można do nich podejść - zachęca Marzena Celińska ze wsparcia technicznego biegaczy „UltraKrwi”.

Krew na hasło „ultrakrew” można oddawać we wszystkich punktach krwiodawstwa w Polsce do końca stycznia. W ramach akcji w środę od godz. 9 do 13 w Ustce, pod hotelem Jantar, będzie stał krwiobus.

kch/zn

fot. Laura Połczyńska/prk24
fot. Laura Połczyńska/prk24
fot. Laura Połczyńska/prk24
fot. Laura Połczyńska/prk24

Posłuchaj

relacja Katarzyny Chybowskiej Marzena Celińska, wsparcie techniczne biegaczy „UltraKrwi” Krzysztof Bryła, uczestnik akcji Jacek Bastian, pomysłodawca akcji