fot. gov.pl
Jesteśmy mistrzami w takich działaniach, to była fenomenalna robota - tak misję polskich strażaków w Grecji ocenił w poniedziałek w Pile generał brygadier Andrzej Bartkowiak, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej. Dziś nad ranem strażacy z Polski, którzy brali udział w gaszeniu pożarów w Grecji, wyruszyli w podróż powrotną do kraju.

W rozmowie z reporterem Polskiego Radia Koszalin generał brygadier Andrzej Bartkowiak podkreślił, że przed naszymi strażakami postawiono niezwykle trudne zadanie: - Bronili Aten, aby pożar nie przesunął się na kontynentalną część Grecji. Gdyby tak się stało, trudno byłoby go zatrzymać. Nasi strażacy poradzili sobie już pierwszego dnia. Ogarnęli dwa duże pożary. Przez następne dni tylko je dogaszali. Pozwoliło to odciążyć greckich strażaków, którzy pojechali walczyć z ogniem w inne części wyspy. Jesteśmy mistrzami w takich działaniach, to była fenomenalna robota.

Jak zaznaczył komendant główny PSP, świat od dawna zauważa i docenia profesjonalizm oraz zaangażowanie polskich strażaków: - W ciągu czterech lat jest to osiemnasta misja zagraniczna, w tym siódma ratownicza. Polska Straż Pożarna to jest marka na najwyższym poziomie. Gdziekolwiek spotykam się z kimś z zagranicy, to naprawdę nas podziwiają. Kraje ze środkowej Europy wzorują się na naszym systemie, a z zachodu spoglądają z zazdrością.

Wśród polskich 149 strażaków, którzy przez 10 dni walczyli z pożarami w Grecji są też strażacy z naszego regionu - z Piły i powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego.

pg/kp

Posłuchaj

generał brygadier Andrzej Bartkowiak o opinii za granicą na temat polskich strażaków
  • 00:00:00 | 00:00:00
::
generał brygadier Andrzej Bartkowiak, Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej o zadaniach, które mieli do wykonania polscy strażacy
  • 00:00:00 | 00:00:00
::