Obiekt uznawany jest za jeden z najpiękniejszych budynków ratuszowych w Polsce. Budowa utrzymanej w gotyckim stylu konstrukcji zajęła 27 miesięcy. Za pomysłodawcę powstania nowego ratusza uznawany jest burmistrz przełomu wieków – Hans Matthesa. Decyzję o budowie wymógł na radzie miejskiej
Ratusz początkowo miał stanąć przy al. Sienkiewicza (niem. Blücherplatz, następnie Bismarckplatz), ale ze względu na tamtejszy podmokły grunt wybrano obecne miejsce. Początkowo inwestycja kosztować miała 300 tysięcy marek. Ze względu na trudne warunki geologiczne m.in. teren bagienny, koszt był dwukrotnie większy.
Słupski ratusz należy do nielicznych budowli w Polsce, które zachowały swój wystrój i specyficzny klimat, jaki nadali mu jego twórcy.
Wita nas już przepiękny hol wejściowy. Na korytarzach zachowały się nawet lampy z kurkami gazowymi, ponieważ niegdyś gmach oświetlano gazem. W gabinecie prezydenta miasta do dzisiejszych czasów dotrwały oryginalne tapety sprzed ponad stu lat oraz biurko pierwszego burmistrza, który zasiadł w najważniejszym pokoju nowego magistratu. Warta odwiedzenia jest również – górująca nad miastem ratuszowa wieża – z której można podziwiać panoramę Słupska.
Godna uwagi jest sala obrad rady miejskiej z dwoma ściennymi malowidłami. Przedstawiają one historyczne momenty z dziejów miasta: wtórne nadanie mu praw miejskich, w roku 1310 przez margrabiów magdeburskich Jana i Waldemara oraz wykupienie Słupska przez mieszczan spod 12-letniej władzy Krzyżaków. Oba obrazy zamówione zostały u wybitnych artystów, a ich koszt stanowił niebotyczną jak na tamte czasy 15 część wszystkich kosztów budowy.
Z okazji 122 rocznicy ratusza w sali rajców miejskich zorganizowano wystawę poświęconą miastu i jego najpiękniejszemu budynkowi, w której oglądać można setki pamiątek pochodzących z tamtych czasów. Wszystkie są własnością kolekcjonerów, a po wystawie oprowadza jeden z najbardziej znanych pasjonatów historii miasta Tomasz Urbaniak.
Więcej o ciekawej historii ratusza i znajdujących się w nim zabytków już w najbliższą sobotę w Detektywach Historii.
pg/kp
