fot. Jarosław Banaś/prk24

Zastępca komendanta Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kołobrzegu Krzysztof Azierski, był gościem Jarosława Banasia w audycji „Otwarta Antena” w Studiu Kołobrzeg.

- Mimo nieustającej akcji ostrzegającej przed tlenkiem węgla popularnie zwanym „czadem”, co jakiś czas podejmujemy interwencje - mówił w audycji st. kpt. Krzysztof Azierski.

Omówiona została ostatnia akcja kołobrzeskiej Straży Pożarnej dotycząca zatrucia czadem dziecka w budynku na ulicy Rybackiej. Podkreślono, jak ważne jest cykliczne sprawdzanie przewodów wentylacyjnych w budynkach.

- Świadomość rośnie, ale wiosenne wypalanie traw wciąż jest postrzegane jako nieszkodliwy proceder. Akcja „Stop wypalaniu traw” ma temu zapobiegać, ale ostatnio spłonęły prawe 2 hektary trzcinowisk a także baloty słomy. Koszty gaszenia takich pożarów są szczególnie wysokie - wyjaśniał rozmówca.

W audycji poruszono także problem fałszywych alarmów generowanych przez urządzenia niewłaściwie skonfigurowane i źle obsługiwane.

- Bywa tak, że ktoś pali papierosa, para wydobywa się z sauny, bądź dymi przypalona potrawa i uruchomia się alarm. Musimy jechać, w sumie 3 sekcje, 9 strażaków, bez potrzeby. Za takie wezwanie nieraz nakładane są mandaty. Automatyczne czujniki założone są w ponad 100 obiektach, a nie wszyscy przestrzegają zasad ich użytkowania - stwierdził st.kpt. Krzysztof Azierski.

jb/zas

Posłuchaj

rozmowa ze st. kpt. Krzysztofem Azierskim
  • 00:00:00 | 00:00:00
::