- Piasek usuwany jest zamiatarkami, a na wąskich chodnikach, schodach i w okolicach przystanków autobusowych - miotłami i łopatami. Teoretycznie mamy czas do końca kwietnia na uprzątnięcie tego piachu, ale dołożymy wszelkich starań by było to szybciej - powiedział Dariusz Papka z koszalińskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej.
Wiosenne porządki w mieście nie obejmują tylko sprzątania piasku. Jak zaznacza Anna Grabuszyńska-Hewelt, dyrektor Zakładu Dróg i Transportu stan czystości miasta w dużym stopniu zależy również od zachowań mieszkańców: - Od dwóch lat obserwujemy większe zaśmiecanie miasta. Nagminne jest już zostawienie w weekendy na trawnikach butelek po alkoholu czy butelek plastikowych. Widać to m.in. na terenie Parku Książąt Pomorskich.
Według danych Zakładu Dróg i Transportu, rocznie utrzymanie czystości w Koszalinie pochłania około 13 milionów złotych.
kk/ar
