fot. fb.com/Mateusz Morawiecki
W poniedziałek premier Morawiecki wygłosił w Uniwersytecie Ruprechta i Karola w niemieckim Heidelbergu wykład pt. „Europa w historycznym punkcie zwrotnym”. Ocenił, że jeśli w Europie osiągnięto w ostatnich miesiącach jakiś sukces, to z pewnością dzięki współpracy w obszarze bezpieczeństwa.

- Współpraca transatlantycka, w szczególności Sojuszu Północnoatlantyckiego, wszystko to udowodniło, że NATO jest najskuteczniejszym sojuszem obronnym, jaki kiedykolwiek istniał. Bez USA i bez Polski nie byłoby już dzisiaj Ukrainy - podkreślił premier.

Morawiecki ocenił, że NATO, do którego wkrótce dołączą Szwecja i Finlandia będzie miało kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa w Europie, dlatego sojusz musi być dalej rozwijany i wzmacniany. Jednocześnie kraje należące do NATO muszą budować własne zdolności obronne. - To jest coś, co Polska obecnie robi - dodał.

- Budujemy nowoczesną armię, aby bronić nie tylko siebie, ale również po to, aby pomagać naszym sojusznikom. Wydajemy do 4 proc. PKB na obronność, co jest możliwe tylko dzięki naprawie finansów publicznych, której dokonał mój rząd, likwidując luki w systemie finansów publicznych, pozostawione nam w spadku przez naszych poprzedników - powiedział Morawiecki.

- Putin zaatakował Ukrainę, ponieważ uważał, że Europa jest gnuśna, słaba. Rok później widzimy, że się pomylił, przynajmniej częściowo. Jeszcze Europa nie zginęła, póki my żyjemy. Ale Europa jeszcze nie jest zwycięska - zaznaczył premier.

Wskazał, że Europa musi udowodnić, pokazać, że jest silna. - To jest pytanie być, czy nie być. Ale w przeciwieństwie do Hamleta Shakespeare’a nie możemy się wahać - podkreślił. - Niemiecki poeta Ferdinand Freiligrath ostrzegał „Deutschland ist Hamlet”, Niemcy są Hamletem, ponieważ Niemcy zbytnio się wahają, zamiast stanąć wyraźnie po stronie dobra - zauważył.

Premier akcentował, że nie można budować przyszłości, nie wyciągając wniosków z przeszłości. - Historia pokazuje, że jeśli nie szanuje się w polityce suwerenności i woli narodów, to wcześniej czy później nadchodzi albo utopia, albo dyktatura - podkreślił.

Europa, jak dodał, ma przed sobą świetlaną przyszłość, jeżeli będzie szanować różnorodność zamieszkujących ją narodów. - Przyszłość Europy w tym momencie tworzy się poprzez walkę Ukraińców, którzy walczą także o nas. Trzeba wspierać Ukraińców. Duch walki Ukraińców powinien być inspiracją - stwierdził szef polskiego rządu.

- Starożytne, greckie, rzymskie, chrześcijańskie korzenie Europy, które podkreślają solidarność to jest fundament europejskich wartości. Te wartości europejskie były podstawą integracji europejskiej i nadal mogą być siłą, która napędza rozwój kontynentu - mówił Morawiecki. - To, co im zagraża to centralizacja, jeżeli silniejszy ma rządzić, jeżeli można arbitralnie decydować o przyszłości Europy - dodał.

Premier mówił też, że jeśli Europa chce być liderem, przywódcą na świecie, to musi się zmienić. - Musi to być szersza społeczność. Unia powinna być gotowa do ograniczenia swoich kompetencji. Musi zwiększać swoje zdolności obronne, musi stawiać czoła wyzwaniom gospodarczym, socjalnym, tworząc system egalitarny, równościowy, oparty na ordoliberalizmie? - zaznaczył.

- Musimy też walczyć z piekłami podatkowymi, które próbuje się ubierać w szaty rajów podatkowych, tak byśmy nigdy nie padli ofiarą szantażu energetycznego, czy jakiegokolwiek innego - dodał.

Morawiecki wskazał podczas wystąpienia, że „Europa była kiedyś centrum świata, była szanowana”. - Czy wciąż zależy nam na tym, by Europa przeżyła? By nasza cywilizacja przeżyła i w jakiej formie? Czy mamy odwagę, by być liderem, przywódcą, czy może pogodziliśmy się już, że będziemy siedzieć na tylnym siedzeniu? Czy mamy odwagę, by sprawić, by Europa była znów wielka, aby Europa znów była zwycięska? - pytał.

- Uważam, że tak. Europa ma ogromny potencjał, wiele przewag, zalet. Europie potrzebna jest odwaga. Jestem przekonany, że jeśli będziemy ciężko pracować i imieniu naszych ojczyzn i całego kontynentu, to Europa będzie zwycięska - stwierdził premier Morawiecki.

PAP/zn