
Funkcjonariusze po ostatnich doniesieniach medialnych wszczęli z urzędu postępowanie w sprawie sobotniego meczu Żaka Koszalin z Kotwicą Kołobrzeg. Policjanci będą sprawdzać, czy mecz odbył się jako nielegalna impreza masowa.
W środę informowaliśmy, że członkowie zarządu Sensation Kotwicy Kołobrzeg zarzucili Żakowi Koszalin, że sobotnie derby były nielegalną imprezą
masową. Twierdzą, że na trybunach w Hali Gwardii zasiadło około tysiąca
osób, a w protokole podano, iż było ich jedynie 286. Zgodnie z prawem, aby impreza nie miała charakteru masowego, w koszalińskiej hali mogło zasiąść do 299 kibiców.
Większa liczba oznacza, że wydarzenie to impreza masowa, a to nakłada na organizatora obowiązek wystąpienia do prezydenta miasta z wnioskiem o wydanie zezwolenia na przeprowadzenie takiej imprezy. Musi on również zwrócić się komendantów policji i staży pożarnej, a
także do zespołów ratownictwa medycznego i państwowego inspektora
sanitarnego z wnioskami o wsparcie organizacji wydarzenia i jego
zabezpieczenie.
Wyjaśnień od Żaka domaga się koszaliński ratusz. Sprawą zainteresowała się też policja, która zbiera materiał dowodowy.
- Będziemy gromadzić materiały dowodowe sprawdzające legalność tej imprezy: nagrania z monitoringu, filmy, dokumentację fotograficzną. Wezwiemy również do wyjaśnienia prezesa klubu i inne osoby, które brały udział w organizacji tego przedsięwzięcia. Materiały, które zgromadzimy zostaną przekazane Prokuraturze Rejonowej w Koszalinie do oceny prawnej - poinformowała nadkomisarz Monika Kosiec, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.
Jak poinformował rzecznik prasowy prezydenta Koszalina Robert Grabowski, do Zarządu Obiektu Sportowych w Koszalinie jeszcze nie wpłynęło pismo ze szczegółowymi wyjaśnieniami w sprawie sobotniego meczu.
Prezes klubu Kazimierz Okińczyc dwa dni temu wydał oświadczenie, w którym stwierdza m.in. że „ dla bezpieczeństwa zwiększono liczebność ochrony i policji. Zapewniono też opiekę medyczną. Podjęte działania spowodowały, że mecz odbył się bez ekscesów i burd”.
Za organizowanie imprezy masowej bez wymaganego zezwolenia grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do nawet ośmiu lat.
Radosław Zmudziński/ar
Czytaj więcej