Mieszkańcy Wałcza oddali hołd działaczom antykomunistycznego podziemia

fot. Przemysław Grabiński/Polskie Radio Koszalin

W Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych środowiska patriotyczne zorganizowały spotkanie przy pamiątkowej tablicy, przy ulicy Okulickiego w Wałczu.

W kamienicy, przy której odbyły się dzisiejsze uroczystości w Wałczu mieścił się kiedyś Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa. Więziono i torturowano tam polskich patriotów.

Jak powiedział Polskiemu Radiu Koszalin przewodniczący klubu radnych PiS w wałeckiej radzie miasta Zdzisław Ryder, nie bez powodu uroczystości organizowane są w tym miejscu: - Dzięki m.in. ludziom, którzy w piwnicach tego budynku byli maltretowani i mordowani możemy dziś żyć w wolnym kraju. Dzięki nim nie udało się złamać narodu polskiego.

Andrzej Subocz, radny sejmiku województwa zachodniopomorskiego z ramienia PiS dodał, że pamięć o żołnierzach wyklętych jest szczególnie ważna: - Wojna w Ukrainie pokazuje, do czego zdolna była i jest armia sowiecka. Ci, którzy walczyli o wolność Polski, byli prawdziwymi patriotami.

Udział w uroczystościach wzięła córka żołnierza wyklętego Barbara Łazuka-Fierek. Jak powiedziała Polskiemu Radiu Koszalin - dla niej to ważna i wzruszająca chwila: - Mój ojciec przez 40 lat ukrywał się pod innym nazwiskiem, ponieważ bał się o swoje życie. Był w 3. brygadzie Szczerbca. Pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Przychodzę tutaj co roku, by złożyć hołd ojcu.

Uroczystości związane z Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych odbywały się dziś w wielu miejscach w całym regionie.

pg/ar