„Studio Bałtyk Szczecinek”: m.in. o bliskich spotkaniach z sowami i ciekawym miejscu dla młodych ludzi

Goście mówili m.in. o pierwszych sygnałach płynących ze świata roślin i zwierząt, sygnalizujących, że nadchodzi wiosna. - Rano mamy co prawda minusowe temperatury, ale już kilka godzin później jest piękne słońce, więc oznaki przedwiośnia w naturze już są - powiedział Marcin Kowalski. - Przyleciały żurawie, których klangor pobudza dobrą energię, kwitnie pięknie leszczyna - wymieniał nadleśniczy.

Przedwiośnie to także okres, w którym podczas leśnych wędrówek można znaleźć poroże jelenia, choć nie jest to łatwe. - Zwierzęta migrują, więc nie można wskazać miejsc, w których poroże na pewno znajdziemy - powiedział nadleśniczy, apelując, aby w pogoni za znaleziskiem nie robić rzeczy nieetycznych.

W czasie rozmowy goście zachęcali także do udziału akcji „Co w lesie huczy?” już w najbliższy piątek i sobotę. - Zapraszamy każdego, kto chce bliżej poznać sowy, a także dowiedzieć się np. jakie te ptaki mają znaczenie w kulturze - mówiła Katarzyna Klimek.

Lidia Pieńkos pytana o mijający rok, który także odwiedzającym klub AK29 upłynął pod znakiem pomocy dla Ukrainy, powiedziała, że w akcji brało udział ok. stu wolontariuszy. - To nie była pomoc krótkofalowa, wiele osób zostało u nas na dłużej. To jest cenne doświadczenie, a młodzież zareagowała bardzo godnie i pięknie na to, co wydarzyło na świecie - podsumowała.

Obecnie klub wraca do formuły, jaka przyświecała jego stworzeniu. - Miała to być „rozrywkowa” przestrzeń, tworzona przez młodych dla młodych - zaznaczyła Lidia Pieńkos. Podała, że wśród wydarzeń, jakie proponuje AK29 są m.in. projekcie filmów młodych twórców. Zaprosiła także na spotkanie z Rafałem Fronią, podróżnikiem i zdobywcą ośmiotysięczników.