fot. Twitter/@prezydentpl
Władimir Putin rozpętując wojnę na Ukrainie chciał odbudować rosyjskie imperium, ale ponosi porażkę. Powstrzymało go bohaterstwo ukraińskich żołnierzy i społeczeństwa, powstrzymała go postawa Polski i innych państw wspierających Ukrainę - podkreślił w czwartkowym orędziu prezydent Andrzej Duda.

Prezydent mówił, że „Putin rozpętując wojnę na Ukrainie chciał odbudować rosyjskie imperium, chciał podzielić świat i trwale uzależnić Europę od swoich surowców, miał w tym poparcie zdecydowanej większości Rosjan”. - Dziś po roku wojny wiemy, że im się to nie udało, że Rosja nie podbiła Ukrainy. Zachodni świat jest zjednoczony. Rola NATO wzrosła. A do Sojuszu przystępują kolejne państwa. Europa nareszcie kończy z uzależnieniem od rosyjskiej ropy i gazu - powiedział.

- Polska jest liderem pomocy dla Ukrainy, zarówno tej wojskowej, jak i humanitarnej. Właśnie dlatego jesteśmy celem zorganizowanej, cynicznej rosyjskiej propagandy i dezinformacji - podkreślił Duda.

- My, Polacy, jak mało który naród na świecie rozumiemy tragedię Ukrainy. Wiemy czym jest wojna, śmierć i cierpienie, ale nasza historia jest świadectwem, że nawet zbrodnie i prześladowania nie złamią prawdziwego ducha wolności - zaznaczył.

Przypomniał, po agresji Rosji na Ukrainie i wybuchu wojny pokazaliśmy, że „Solidarność” to nie tylko wspaniała historia, ale że solidarność żyje w nas. - Otworzyliśmy przed naszymi sąsiadami swoje serca i nasze domy. Nie było i nie ma w Polsce obozów dla uchodźców. Naszych gości przyjmowaliśmy i przyjmujemy w naszych domach - mówił Duda.

Podkreślił, że „to dla nas druga fala Solidarności - solidarność z Ukrainą”. - Jako naród zachowaliśmy się jak trzeba. Jeszcze raz za to wszystkim Polakom z całego serca dziękuję - oświadczył prezydent.

Jednocześnie zaznaczył, że „Ukraina wciąż potrzebuje wielkiego wsparcia ze strony całego wolnego świata, bo właśnie o tę wolność walczy”. - Wiemy, że konsekwencje tej wojny dotykają nas wszystkich, ale także wielu ludzi na całym świecie. Ale pamiętamy, że to ukraiński naród płaci za wolność najwyższą cenę - cenę życia. I właśnie dlatego z Polski, z kraju „Solidarności” płynie do całego świata apel: bądźcie solidarni z Ukrainą - powiedział prezydent.

- Nie ma powrotu do tego, co było przed 24 lutego. Nie ma powrotu do business as usual z Rosją. Żeby zapanował trwały pokój Ukraina musi zwyciężyć, a żeby miała na to szanse potrzebna jest jedność całego wolnego świata - oświadczył w czwartek prezydent Andrzej Duda.

Prezydent podkreślał także w czwartkowym orędziu, że „ofensywa dyplomatyczna Polski w ostatnich dniach przynosi efekty”. - Moje spotkania z sekretarzem generalnym Sojuszu Północnoatlantyckiego, królem i premierem Wielkiej Brytanii, prezydentem Francji, kanclerzem Niemiec, premier Włoch oraz przywódcami państw wschodniej flanki NATO - wzmacniają nasze sojusze. Polska jest bezpieczna - oświadczył prezydent.

- Doceniamy obecność wojsk amerykańskich i Sojuszu Północnoatlantyckiego w naszym kraju, ale swoje bezpieczeństwo opieramy głównie na sile własnej armii, którą konsekwentnie wzmacniamy i modernizujemy - mówił.

Podkreślił także, że „historyczna wizyta prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena w Warszawie pokazuje jak ważny jest sojusz polsko-amerykański”. - Zgadzam się z prezydentem Bidenem - Polska potrzebuje Ameryki, a Ameryka potrzebuje Polski - powiedział prezydent.

PAP/zn