wiz. UM Słupsk
Koncepcja władz Słupska przewiduje włączenie w granice administracyjne miasta: Bierkowa, Siemianic oraz części Strzelina i Włynkówka.

To kolejny projekt rozszerzenia granic Słupska. Pod koniec 2021 roku słupscy radni przyjęli uchwałę ws. powiększenia miasta. Samorządowcy chcieli dołączyć do Słupska ościenne miejscowości: Bierkowo, Włynkówko, Krępe Słupską, Płaszewko, Siemianice oraz Strzelino. Projekt radnych spotkał się z falą niezadowolenia mieszkańców gminy Słupsk.

W lipcu 2022 r. Rada Ministrów podjęła ostateczne decyzje dotyczące zmian granic miasta. Od stycznia 2023 r. do Słupska zostały przyłączone niezamieszkałe części sołectw Bierkowo, Strzelino i Płaszewko. Jednocześnie, biorąc pod uwagę głosy mieszkańców gminy Słupsk, do miasta nie zostały włączone Bierkowo i sołectwo Siemianice.

- To, co uzyskaliśmy radowało, ale nie zaspokoiło potrzeb miasta. Idziemy po więcej, żebyśmy zyskali nie tylko tereny, ale także mieszkańców. Zjawisko depopulacji ciągle narasta - zaznaczyła Krystyna Danilecka-Wojewódzka, prezydent Słupska.

Radna Małgorzata Lenart z klubu prezydenckiego podkreśliła, że miasto bez poszerzenia swoich granic nie może się dalej rozwijać: - To kontynuacja procesu, który rozpoczęliśmy w 2021 roku. Lokomotywą dla rozwoju naszego regionu jest Słupsk. Miasto to kultura, edukacja i miejsca pracy.

- Trzeba na spokojnie do tego podejść. Dla rozwoju ziemi słupskiej ważne jest rozszerzenie granic miasta - dodał Tadeusz Bobrowski, wiceprzewodniczący rady miejskiej z klubu Prawa i Sprawiedliwości.

Za rozszerzeniem granic Słupska głosowało 21 radnych, przy 2 nieobecnych. Nie było głosów sprzeciwu. Teraz przegłosowaną uchwałą zajmie się Rada Ministrów. Będzie to możliwe jednak dopiero w roku 2024.

pd/mt

Posłuchaj

Małgorzata Lenart, radna miejska z klubu Łączy nas Słupsk Krystyna Danilecka-Wojewódzka, prezydent Słupska Tadeusz Bobrowski, wiceprzewodniczący rady miejskiej z Prawa i Sprawiedliwości