fot. prk24
Pierwszy pomnik poświęcony powstańcom warszawskim powstał w Słupsku - głównie z inicjatywy warszawiaków, którzy po wojnie zamieszkali na tzw. ziemiach odzyskanych. Doczekał się renowacji. Oryginał został przeniesiony do Izby Pamięci Słupszczan, a w jego miejsce zamontowano kopię z brązu.
Na wykonanie prac konserwatorsko-restauratorskich Słupsk otrzymał ponad 215 tys. zł z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Miasto dołożyło jeszcze ok. 150 tys. zł. Poszukiwania wykonawcy robót, po kilku nieudanych próbach, zakończyły się sukcesem w drugiej połowie roku.
Jak podała rzeczniczka magistratu Monika Rapacewicz, odlew z brązu wykonała autorska pracownia rzeźby i odlewnia brązu artysty rzeźbiarza Roberta Sobocińskiego ART PRODUCT z Poznania. We współpracy z Januszem Kazimierskim ze Słupska przeprowadziła też prace renowacyjne i konserwacyjne oryginału. - Oryginalny pomnik jest już w Izbie Pamięci Słupszczan na cmentarzu, natomiast odlew z brązu zamontowano 20 grudnia na miejscu oryginału - przekazała Rapacewicz.
Prowizoryczny pomnik, poświęcony powstańcom warszawskim, powstał w Słupsku, jak podaje magistrat, już 15 września 1945 r. Był w formie muru zbudowanego z desek. Symbolizował mur warszawski, na którego tle Niemcy dokonywali masowych egzekucji Polaków. Powstał na placu, który już wówczas nazywany był placem Powstańców Warszawskich, dokładnie miejscu przeprowadzanych egzekucji, w niemieckim jeszcze Słupsku przejmowanym przez Rosjan.
Pomnik już po kilku miesiącach groził obaleniem, dlatego głównie warszawiacy, którzy po wojnie osiedlili się w Słupsku, w porozumieniu z ówczesnymi władzami miasta powołali komitet społeczny budowy nowego pomnika. Na jego czele stanął pochodzący z krakowskiej rodziny szlacheckiej, związany z teatrem i prasą Edward Łada-Cybulski. Wojna zastała go w Warszawie, walczył u boku gen. Franciszka Kleeberga, trafił do niewoli niemieckiej, z której uciekł. Do Słupska przyjechał z żoną 1 września 1945 r. Objął stanowisko kierownika Wydziału Społecznego przy Zarządzie Miejskim Miejskiej Rady Narodowej. W budowę pomnika zaangażowani byli także m.in. kapelan Szarych Szeregów ks. Jan Zieja oraz uczestnik zamachu na Franza Kutscherę, żołnierz AK Michał Issajewicz ps. Miś.
- Budowa była zrywem społecznym. Pieniądze na pomnik zbierali powstańcy, nowi słupszczanie. Częściowo koszty pokryte zostały przez urząd. Pomnik, w miejscu prowizorycznej konstrukcji, odsłonięto 15 września 1946 r. jako pierwszy w Polsce poświęcony bohaterom Warszawy. Co ważne, jest on jedynym powstańczym pomnikiem w Polsce zbudowanym z ostrzelanych cegieł zburzonych warszawskich kamienic - zaznaczyła w lipcowej rozmowie z PAP wiceprezydent Słupska Marta Makuch.
Dodała wówczas, że materiał na ceglany mur, będący częścią pomnika zaprojektowanego przez warszawskiego artystę Jana Małetę, a wykonanego przez Stanisława Kołodziejskiego i S. Wąsowicza, przyjechał ze stolicy do Słupska specjalnym transportem kolejowym za zgodą władz Warszawy. Do muru przylega cokół z napisem „Bohaterom Warszawy – Słupsk”, na którym znajduje się postać poległego w walce powstańca. W jednej dłoni trzyma granat, drugą opiera na tarczy z herbem Warszawy. Nad nim pochyla się orzeł, a u jego stóp klęczy płaczące dziecko. W centralnej części muru znajduje się płaskorzeźba ukrzyżowanego Chrystusa na tle płonącego placu Zamkowego w Warszawie.
Podjęta w 2015 r. próba wzmocnienia i impregnacji cegły oraz zabezpieczenia wykonanego z betonu zespołu figuralnego przed korozją, a także uzupełnienie ubytków i rekonstrukcja brakujących elementów nie dały oczekiwanego efektu. Pomnik, który jest wpisany do rejestru zabytków, nadal niszczał, dlatego, by nie dopuścić do kolejnych ubytków w pomniku, nie narażać go na akty wandalizmu, a jednocześnie zachować pamięć o tamtych wydarzeniach, inicjatorach i wykonawcach pomnika, zdecydowano oryginały figur i płaskorzeźbę przenieść do Izby Pamięci Słupszczan, a w ich miejsce umieścić kopię z brązu.
PAP/rz