
fot. ZO PZW w Słupsku, PK Dolina Słupi
Usytuowane będzie między Młynem Zamkowym a pierwszą kładką. Ichtiolodzy twierdzą, że gatunkowi trzeba pomóc. A warto to zrobić w Słupi - rzece, którą te ryby sobie „upodobały”.
Idea powstała gdy Wojciech Sobiegraj, ichtiolog z miejscowego Zarządu Okręgu Polskiego Związku Wędkarstwa w Słupsku zaprosił edukatora Sebastiana Staśkiewicza do słupskiego okręgu, gdzie łososie skutecznie się rozmnażają.
- Zauważyliśmy niesamowity potencjał tej rzeki. Może mieć ona miano najlepszej rzeki w Polsce pod względem występowania łososi, ponieważ one tu wracają. Potrzebna jest jednak ingerencja - stworzenie odpowiedniego miejsce do złożenia ikry, tak aby mógł z niej nastąpić skuteczny wylęg - zaznaczył Sebastian Staśkiewicz.
Teodor Rudnik, prezes Zarządu Okręgu Polskiego Związku Wędkarstwa w Słupsku przyznał, że stworzenie tarliska nie będzie trudnym zadaniem: - Z dojazdem do bulwarów nie ma problemu. Musimy tylko jeszcze ustalić z władzami miasta, w jaki sposób będziemy przewozić te kilkanaście ton żwiru. Zawsze przy sztucznym tarlisku pojawia się jednak wątpliwość, czy później nie zostanie ono zasypane, ponieważ rzeka wraz z prądem wody niesie mnóstwo frakcji.
Trwa zbiórka, która ma na celu utworzenie tarliska. Pieniądze zbiera fundacja „Ratuj Ryby”. Udało się zebrać już 10 tysięcy złotych od ponad 130 osób.
Zapraszamy do wysłuchania materiału Sebastiana Ferensa.
sf/aj
Posłuchaj
materiał Sebastiana Ferensa- 00:00:00 | 00:00:00
::