
fot. Radosław Zmudziński
W 16. kolejce Suzuki I Ligi MKKS Żak Koszalin przegrał w Hali Gwardii z KKS-em Polonią Warszawa 84:85. Była to ósma porażka w sezonie podopiecznych trenera Rafała Knapa.
Sobotnie spotkanie było za przysłowiowe cztery punkty. Żak, aby walczyć o play-offy, musiał pokonać Czarne Koszule. Tak się jednak nie stało. Mecz ustawiła pierwsza kwarta, w której koszalinianie zagrali wręcz katastrofalnie.
Defensywa Żaka była bezradna, a goście z lekkością oddawali rzuty. Na nic zdał się czas wzięty przez trenera Rafała Knapa. Czarne Koszule zanotowały serię 22:0 - zza łuku bez problemu trafiali m.in. Jan Piliszczuk, Patryk Pełka czy Michał Kierlewicz i po dziesięciu minutach gospodarze przegrywali 16:34.
W kolejnych częściach meczu biało-niebiescy zaczęli odrabiać straty. W drugiej kwarcie stratę udało się zniwelować do ośmiu punktów (44:52), a w trzeciej - do trzech (64:67). Ciężar gry wziął na siebie Artur Łabinowicz, który trafiał z arcytrudnych pozycji. Dwa bloki zanotował Sebastian Rompa. Goście jednak utrzymywali skromne prowadzenie, m.in. dzięki trafieniom Patryka Gospodarka.
Na 36 sekund przed końcem spotkania Żak przegrywał zaledwie oczkiem (84:85). Chwilę później z wyskoku za dwa nie trafił Jan Piliszczuk, a na siedem sekund przed końcem, po dużym zamieszaniu w pomalowanym, piłkę zebrał Sebastian Rompa. Żak mógł zatem przechylić szalę zwycięstwa, ale piłka po rzucie Mateusza Kaszowskiego odbiła się najpierw od tablicy, a następnie od obręczy, aż wreszcie zawyła końcowa syrena.
MKKS Żak Koszalin - KKS Polonia Warszawa 84:85 (16:34, 28:18, 20:15, 20:18)
Żak: Łabinowicz 35, Kaszowski 12, Dłoniak 11, Szewczyk 8, Itrich 5, Pisarczyk 5, Marcinkowski 3, Sanders 3, Karpik 2, Rompa 0.
Polonia: Kierlewicz 15, Cechniak 14, Pełka 14, Gospodarek 13, Piliszczuk 8, Wieluński 8, Linowski 7, Dutkiewicz 6, Anusewicz 0.
red./rz
Posłuchaj
materiał Radosława Zmudzińskiego- 00:00:00 | 00:00:00
::