fot. Przemysław Grabiński/ Polskie Radio Koszalin
Na wtorkowej sesji wałeccy radni kolejny raz odrzucili projekt uchwały w sprawie podwyższenia podatków od nieruchomości. O wzrost opłat wnioskował burmistrz Maciej Żebrowski. Jak przekonywał, to rozwiązanie jest konieczne, aby poradzić sobie z trudną sytuacją finansową Wałcza.

Według włodarza, dla przeciętnego mieszkańca podwyżka nie byłaby znaczącym obciążeniem, choć z pewnością odczuliby ją przedsiębiorcy. - Moja propozycja oznacza dla mieszkańca wzrost o zaledwie kilka złotych rocznie. Utrzymanie podatku na takim samym poziomie, przy rosnących kosztach i inflacji, jest natomiast zabójcze dla naszego budżetu.

Zdaniem radnego Andrzeja Ksepko z klubu radnych ORS Przyszłość, rozsądne podnoszenie podatków pozwoliłoby na realizację oczekiwań mieszkańców. - Problem jest prozaiczny: w mieście brakuje pieniędzy. Potrzebujemy je na bieżące wydatki i inwestycje, a przez 13 lat nastąpiły tylko dwie regulacje podatków - wyjaśnił.

Radni większością głosów odrzucili jednak projekt uchwały w sprawie podwyżki podatku od nieruchomości. Jak powiedział Polskiemu Radiu Koszalin Krzysztof Piotrowski z klubu radnych Niezależni-Alternatywa, mieszkańcy oraz lokalni przedsiębiorcy zostali wystarczająco obarczeni już innymi podwyżkami.

- Ta propozycja była jeszcze wyższa od poprzedniej, którą przedłożył pan burmistrz. Mieszkańcy są obciążeni innymi, niezależnymi od rady miasta podatkami. To na co mamy jednak wpływ próbujemy korygować na tyle, by zminimalizować straty w ich domowych budżetach - powiedział.

Projekt uchwały, nad którym obradowali dziś wałeccy radni był już kolejną próbą władz miasta w sprawie zmian w podatkach od nieruchomości. Decyzją radnych dotychczasowe stawki będą jednak obowiązywały także w przyszłym roku.

pg/zn

Posłuchaj

Andrzej Ksepko, klub radnych ORS Przyszłość Maciej Żebrowski, burmistrz Wałcza Krzysztof Piotrowski, klub radnych Niezależni-Alternatywa