fot. MZK Słupsk
Domagają się oni podwyższenia pensji o 700 złotych. Jeśli zarząd Miejskiego Zakładu Komunikacji nie spełni żądań pracowników, to 5 grudnia wejdą oni w spór zbiorowy z pracodawcą.

- W sekretariacie zostawiliśmy pismo, że do 5 grudnia dajemy czas zarządowi spółki na poinformowanie nas, czy będą podwyżki płac lub nie. Jeżeli wynagrodzenia nie zostaną podniesione, to wchodzimy w spór zbiorowy z pracodawcą - powiedziała Dorota Sobczak, przewodnicząca związków pracowników komunikacji miejskiej RP w Słupsku.

Anna Szabłowińska rzecznik prasowy MZK poinformowała w komunikacie, że pismo zakładowych organizacji związkowych wpłynęło rano do zarządu spółki: „Po analizie formalno-prawnej zostanie podjęta decyzja dotycząca dalszego postępowania w odniesieniu do treści pisma”.

MZK Słupsk zatrudnia około 180 osób.

sf/rz

Posłuchaj

Dorota Sobczak, przewodnicząca związków pracowników komunikacji miejskiej RP w Słupsku