fot. archiwum prk24.pl
Starosta kołobrzeski na konferencji prasowej oświadczył, że „został mu postawiony zarzut na podstawie pomówienia przez człowieka, którego nigdy nie widział i nie wie, jak nawet wygląda”. Obrońcy Tomasza Tamborskiego odnieśli się natomiast do okoliczności aresztowania samorządowca.

Przypomnijmy, że chodzi o aferę korupcyjną, w której aresztowanych do tej pory zostało sześć osób, w tym wójt gminy Kołobrzeg Włodzimierz P. oraz prezes dużej firmy farmaceutycznej, budującej w Dźwirzynie dwa zasilane przez wody geotermalne obiekty sanatoryjno-hotelowe. Według CBA starosta miał przyjąć łapówkę w zamian za pozytywne dla inwestora decyzje.

Tomasz Tamborski został tymczasowo aresztowany na miesiąc. Na postanowienie sądu zażalenie złożyli obrońcy samorządowca i prokuratura, która zawnioskowała o przedłużenie aresztu o kolejne dwa miesiące. Sąd nie przychylił się do żadnego z tych wniosków. W związku z tym areszt tymczasowy wygasł 5 listopada.

Według adwokata Wiesława Brelińskiego, Sąd Okręgowy w Szczecinie zgodnie z obowiązującymi przepisami był zobligowany do zastosowania wobec podejrzanego aresztu: - Zapoznaliśmy się z materiałem dowodowym, który zgromadziły prokuratura i CBA. Nie ma cienia dowodu, poza pomówieniem, który świadczyłby o tym, że zarzut postawiony panu staroście polega na prawdzie. Sąd, mając pomówienie i wniosek prokuratury, nie może nie zastosować wobec samorządowca tymczasowego aresztu. Musiał to zrobić wychodząc z założenia, chcesz prokuraturo czas na szukanie dowodów, to masz miesiąc. Jak one się pojawią, wówczas porozmawiamy o przedłużeniu aresztu.

Do słów mecenasa Brelińskiego odniósł się Marcin Lorenc, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Szczecinie: - Takie tezy z ust prawnika nie powinny paść. Są absurdalne. Zastosowanie tymczasowego aresztu uwarunkowane jest dużym prawdopodobieństwem popełnienia zarzucanego podejrzanemu czynu. Okres aresztowania nie zależy od tego, jakie dowody są zgromadzone, a tym bardziej sugerowanie, że gdyby była ich większa liczba, to areszt byłby dłuższy.

Prokurator ma zamiar zwrócić się o udostępnienie informacji dotyczącej, jak twierdzi Tomasz Tamborski, umieszczenia go w izolatce więziennej. Marcin Lorenc podkreślił, że sprawą się zainteresuje: - Prokuratura Regionalna w Szczecinie nie posiada wiedzy, jakoby podejrzany został przeniesiony do izolatki. Jeżeli tak było, to prokurator zwróci się do aresztu śledczego o udostępnienie informacji, co było tego przyczyną. Prokurator nie ma wpływu na warunki, w jakich przebywają osoby tymczasowo aresztowane.

17 listopada w Sądzie Okręgowym w Szczecinie odbędzie się posiedzenie, podczas którego rozpatrzone zostanie zażalenie prokuratury na decyzję sądu o nieprzedłużeniu tymczasowego aresztu wobec Tomasza Tamborskiego.

Tomasz Tamborski starostą kołobrzeskim jest od 2010 roku, wcześniej był wiceprezydentem Kołobrzegu. Samorządowiec to wieloletni działacz Platformy Obywatelskiej. Po umieszczeniu go w areszcie został zawieszony w prawach członka tej partii.

ma/red.

Czytaj więcej

Posłuchaj

Marcin Lorenc, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Szczecinie Wiesław Breliński, adwokat Tomasza Tamborskiego