Ludmyła z synami oraz Diana z córką Niką dziś mieszkają w mieszkaniach chronionych Fundacji „Zdążyć z Miłością”. Panie jako pierwsze przyjechały do Koszalina z ogarniętej wojną Ukrainy. Dziś w przededniu 31. rocznicy Niepodległości Ukrainy mimo tego, że tutaj jest im dobrze marzą tylko o jednym - aby wojna skończyła się.