fot. Twitter/ @kw_pspszczecin
O godzinie 7 polska grupa ratownictwa wyruszyła z Norymbergii w dalszą podróż do Francji, w kierunku Bordeaux. Polscy strażacy jadą pomóc francuskim służbom w gaszeniu płonących prawie 1000 hektarów lasów.

W grupie ratowniczej jest 146 strażaków i 49 samochodów gaśniczych z województw zachodniopomorskiego oraz dolnośląskiego. Są to w sumie dwa moduły do gaszenia pożarów lasów z ziemi z użyciem pojazdów. W grupie znajdują się również strażacy z Kołobrzegu.

Strażacy mają do przejechania 400 kilometrów do granicy z Francją. - Wszystko jest w porządku, nie notujemy żadnych problemów. Misja idzie zgodnie z planem - przekazał rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej bryg. Karol Kierzkowski.


Wysłanie polskich strażaków do Francji, to odpowiedź na francuską prośbę do społeczności międzynarodowej, która została skierowana za pośrednictwem mechanizmu wspólnotowego Unii Europejskiej.

Wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Maciej Wąsik przekazał, że wyjazd do Francji to 37. międzynarodowa misja Państwowej Straży Pożarnej.

- Jesteśmy jednym z pierwszych, chyba pierwszym krajem, który odpowiedział na prośbę Francuzów - zaznaczył wiceminister. Podał, że grupa została zorganizowana w niecałe 24 godziny. - Jestem bardzo zadowolony ze sprawności naszej straży pożarnej – oświadczył Wąsik, przypominając, że polscy strażacy latem ubiegłego roku odegrali znaczącą rolę przy gaszeniu pożarów w Grecji.
Nie wiadomo jak długo potrwa akcja we Francji. Będzie to uzależnione od pogody.

PAP/zn

Czytaj więcej