fot. wikipedia.org
Zakończyło się głosowanie w referendum, w którym mieszkańcy mieli podjąć decyzję, czy ze stanowiska wójta powinien zostać odwołany Mariusz Jaroniewski. Frekwencja tym razem była prawdopodobnie wystarczająca, by referendum zostało uznane za ważne. Trwa liczenie głosów.
Głosowanie w referendum zakończyło się w niedzielę o godzinie 21. Godzinę później, pod Urzędem Gminy, zebrała się grupa osób świętująca odwołanie wójta.
Inicjatorami referendum byli radni, którzy m.in. zarzucili wójtowi niegospodarność. Mariusz Jaroniewski nie uzyskał także trzykrotnie absolutorium z wykonania budżetu.
Przypomnijmy, jest to kolejna próba odwołania wójta gminy Będzino. Pierwsza odbyła się rok temu, ale z powodu zbyt małej frekwencji referendum było nieważne.
Na terenie gminy Będzino w niedzielę działało sześć punktów wyborczych: dwa w Mścicach i po jednym w Będzinie, Dobrzycy, Tymieniu oraz Borkowicach. Lokale były czynne do godziny 21.
Aby referendum zostało uznane za ważne, musiało w nim uczestniczyć minimum trzy piąte liczby osób, które brały udział w wyborze wójta. To oznacza, że by wójt został odwołany, musiało zagłosować co najmniej 1867 osób. Trwa liczenie głosów.
Oficjalne wyniki niebawem na prk24.pl
red./aś