fot. Katarzyna Chybowska
Rezygnację z członkostwa w klubie KO radna złożyła chwilę przed rozpoczęciem sesji. Decyzję tłumaczyła m.in. chęcią współpracy ze wszystkim środowiskami politycznymi oraz potrzebą głosowania zgodnie z własnym sumieniem. Bogumiła Tiece pozostała jednak członkiem Platformy Obywatelskiej.

Klub Koalicji Obywatelskiej na początku kadencji liczył 19 osób. Pod koniec 2020 roku z członkostwa w klubie zrezygnowali Błażej Papiernik, Marek Reinholz, Leopold Ostrowski i Żaneta Kwapisz. Utworzyli oni klub Wspólny Koszalin. Niecały rok później za poparcie zaproponowanej przez prezydenta Piotra Jedlińskiego uchwały w sprawie podwyżek podatków lokalnych wykluczeni zostali Marcin Waszkiewicz, Łukasz Sendlewski, Bożena Kaczmarek, Ryszard Tarnowski i przewodniczący rady miejskiej Jan Kuriata. W czwartek odeszła natomiast Bogumiła Tiece, która decyzję w tej sprawie podjęła tuż przed sesją.

- Chcę być radną niezależną, która współpracuje ze wszystkimi, którzy działają na rzecz rozwoju miasta. Mam dość walk politycznych. Czuję się bardziej społecznikiem niż politykiem. Od dawna myślałam nad tą decyzją. Radny niezależny może więcej, może być otwarty i podejmować decyzje zgodne z jego sumieniem - powiedziała Bogumiła Tiece.

Rezygnację Bogumiły Tiece z członkostwa w klubie radnych KO skomentował jego przewodniczący Sebastian Tałaj: - W mediach pojawiła się petycja do prezydenta Koszalina w sprawie pani Bogumiły Tiece, która ma być powołana na stanowisko kierownika schroniska dla bezdomnych zwierząt. Kilka dni później pojawił się komunikat o konkursie na kierownika tej placówki. Czy to jest przypadek? Nie sądzę.

Zaskoczony odejściem Bogumiły Tiece jest inny członek klubu radnych KO Tomasz Bernacki: - Uzasadnienie jest bardzo krótkie. Nie ma wyjaśnień. Otrzymaliśmy od niej esemesa, w którym podziękowała nam za współpracę. Mimo to będziemy działać wspólnie na rzecz miasta.

Tomasz Sobieraj, wicemarszałek województwa i szef powiatowych struktur PO uważa, że Bogumiła Tiece odeszła z klubu radnych KO nie z powodów merytorycznych, ale finansowych: - Jestem co do tego przekonany. To objaw korupcji politycznej.

Zaskoczony sytuacją był także wiceprzewodniczący rady miasta z Prawa i Sprawiedliwości Artur Wiśniewski: - To pokazuje, jak bardzo napięta jest sytuacja w szeregach Koalicji Obywatelskiej.

Błażej Papiernik ze Wspólnego Koszalina podkreślił, że radna Tiece miała dość autorytarnych zapędów szefa PO w Koszalinie Tomasza Sobieraja: - W ostatnim czasie pan Sobieraj więcej mówił o tym, jak radni powinni się zachowywać wewnątrz PO. Wymagał od nich różnych działań. Klub KO na początku kadencji liczył 19 osób, a teraz jest w nim dziewięcioro członków. To oznaka tego, że to środowisko skupione jest na partyjnych walkach.

Więcej w materiale Katarzyny Chybowskiej.

kc/rz

Posłuchaj

materiał Katarzyny Chybowskiej